BioWare nie ma zamiaru czerpać garściami z osławionego DAI.
BioWare nie ma zamiaru czerpać garściami z osławionego DAI.
- Mass Effect powinno i będzie więcej czerpać z własnej bogatej i odnoszącej sukcesy przeszłości, niż z tego, co dyktowałoby kiedykolwiek DAI. Weźmy na ten przykład Mako, które pokazywaliśmy już w prototypowej formie. Zawarliśmy to w ME1, a przywrócenie tego do życia jest w większym stopniu związane z przeświadczeniem, że możemy zrobić coś dużo lepiej niż wcześniej i spełnić oczekiwania w związku z rozgrywką. To nie ma nic wspólnego z DAI. Posunę się nawet do stwierdzenia, że porzucenie starszych konsol bardziej wpłynęło na nasze plany związane z rozgrywką w Mass Effect niż sukcesy, które osiągnęło DAI – pisze Flynn.
Jesteśmy bardzo dumni z tego, co osiągnęło DAI, ale ta produkcja nie będzie stanowiła szablonu dla wszystkich gier, które stworzymy w przyszłości. Każda seria powinna wprowadzać innowacje i rozwijać się opierając się na tym, co dla niej najlepsze, a nie na innych udanych grach – dodał.
Data premiery Mass Effect 4 nie jest jeszcze znana, ale nieoficjalnie mówi się, że nad grą pracuje już 200 osób. Gra pierwszy raz została zaprezentowana podczas zeszłorocznych targów E3.