Mass Effect 4 nie będzie podobne do Dragon Age: Inkwizycja

Katarzyna Dąbkowska
2015/02/03 13:50

BioWare nie ma zamiaru czerpać garściami z osławionego DAI.

Mass Effect 4 nie będzie podobne do Dragon Age: Inkwizycja

Dragon Age: Inkwizycja odniosło wielki sukces. Gracze zaczęli się obawiać się jednak, że BioWare zacznie czerpać garściami z gry i przeniesie część doświadczeń do Mass Effect 4. Aaryn Flynn, prezes BioWare w Kanadzie, uspokaja jednak nastroje wypowiadając się w serwisie NeoGAF:

- Mass Effect powinno i będzie więcej czerpać z własnej bogatej i odnoszącej sukcesy przeszłości, niż z tego, co dyktowałoby kiedykolwiek DAI. Weźmy na ten przykład Mako, które pokazywaliśmy już w prototypowej formie. Zawarliśmy to w ME1, a przywrócenie tego do życia jest w większym stopniu związane z przeświadczeniem, że możemy zrobić coś dużo lepiej niż wcześniej i spełnić oczekiwania w związku z rozgrywką. To nie ma nic wspólnego z DAI. Posunę się nawet do stwierdzenia, że porzucenie starszych konsol bardziej wpłynęło na nasze plany związane z rozgrywką w Mass Effect niż sukcesy, które osiągnęło DAI – pisze Flynn.

GramTV przedstawia:

Jesteśmy bardzo dumni z tego, co osiągnęło DAI, ale ta produkcja nie będzie stanowiła szablonu dla wszystkich gier, które stworzymy w przyszłości. Każda seria powinna wprowadzać innowacje i rozwijać się opierając się na tym, co dla niej najlepsze, a nie na innych udanych grach – dodał.

Data premiery Mass Effect 4 nie jest jeszcze znana, ale nieoficjalnie mówi się, że nad grą pracuje już 200 osób. Gra pierwszy raz została zaprezentowana podczas zeszłorocznych targów E3.

Komentarze
35
Usunięty
Usunięty
04/02/2015 20:49

> Ty też na serio? Dobry marketing swoje robi. Nawet jak gra jest słaba to zapaleńcy kupią.> A recki na MC można między bajki wsadzić.DA:I w żadnym wypadku nie jest grą słabą, nie jest też grą wybitną, ale jak ktoś podchodził do Dragon Age (któregokolwiek) licząc na głębokie przeżycia to sam sobie winny. Jak puszcze sobie Zabójczą Broń w TV licząć, że ten film skłoni mnie do rozważań to się mocno rozczaruje. Dla mnie DA:I to takie fantasy klasy B, przy którym można się dobrze bawić, dużo jest "epickości" dużo patosu i przerysowania, ale kupując wiedziałem co biorę, ba nawet Baldur nie był specjalnie skłaniający do przemyśleń typowy poziom książek FR tyle, że nie musieli podkładać głosu pod każdy dialog i robić cutscenek wieć gra automatycznie mogła być większa.

Usunięty
Usunięty
04/02/2015 17:38
Dnia 04.02.2015 o 16:23, Karanthir666 napisał:

Ty też na serio? Dobry marketing swoje robi. Nawet jak gra jest słaba to zapaleńcy kupią.

Uhm... bo DA2 nie miało rozbuchanego marketingu... i nie jechało na "renomie" DA:O... wcale a wcale, nie? :)

Dnia 04.02.2015 o 16:23, Karanthir666 napisał:

A recki na MC można między bajki wsadzić.

Tak, z reguły są ostro zaniżane przez różnych takich co to wystawiają 0/10 bo mogą. Więc tym bardziej może to świadczyć o lepszym przyjęciu niż w przypadku DA2.Edit:A jeśli uważasz, że się pomyliłem i DAI faktycznie zostało chłodno przyjęte przez graczy, to wskaż mi na to jakiś miarodajny dowód. Taki, który świadczy o ogóle graczy, nie zapomnij :)

Karanthir666
Gramowicz
04/02/2015 16:23
Dnia 04.02.2015 o 15:30, Phobos_s napisał:

Ty tak na serio? Przeczytałeś choć post, na który odpowiadałem? Nikt tu nie pisze o jakość tylko o tym jak gra została przyjęta przez graczy.

Ty też na serio? Dobry marketing swoje robi. Nawet jak gra jest słaba to zapaleńcy kupią. A recki na MC można między bajki wsadzić.




Trwa Wczytywanie