Nad Pythetronem pracuje zaledwie jedna osoba.
Nad Pythetronem pracuje zaledwie jedna osoba.
Pythetron będzie przypominało typowe, arkadowe strzelanki, lecz produkcję wyróżni możliwość kontrolowania prędkości. Gracze będą mogli zatem zadecydować, czy dać gaz do dechy i błyskawicznie przelatywać przez kolejne poziomy, unikając przeciwników i przeszkód czy też metodycznie eliminować wrogów. Każdy poziom będzie wyzwaniem, ale też nagrodzi graczy za ich wysiłek; na każdym będzie też można odkryć specjalne triki. W grze ma znaleźć się 11 bossów do pokonania.
W Pythetronie wcielamy się w mieszkańca planety Terradomus, który musi stawić czoła robotom Zirgon. Roboty zaatakowały naszą planetę, by zdobyć rzadki pierwiastek - Gravitanium - z którego składa się jej rdzeń. Gravitanium pozwoliło im przemierzać ogromne odległości w galaktyce z prędkością większą od światła. Po wejściu na własny statek kosmiczny udajemy się w podróż, by zniszczyć źródło sygnału sterującego robotami. Statek będzie można personalizować, by stworzyć z niego idealną, niszczycielską maszynę.
Pythetron zaoferuje rozgrywkę w 2D, choć tło jest stworzone w 3D. Twórca - TJ Townsend - zapewnia, że gra pozwoli cieszyć się dynamicznie dostosowywaną grafiką i będzie działać w 1080p i 60fps nawet na wielu starszych kartach graficznych.
TJ Townsend pokrył już większość kosztów potrzebnych na sprzęt, oprogramowanie i licencje, ale potrzebuje jeszcze około 5000 dolarów, by móc rozwinąć swą wizję i podjąć współpracę z innymi, utalentowanymi twórcami. Premiera gry planowana jest na maj 2016. Zbiórka na Pythetron zakończy się za 24 dni.