Do Oculus Rift dodawane będą pady od Xboksów One

Katarzyna Dąbkowska
2015/06/12 09:30

Zapowiedziano również kontroler Oculus Touch, nowy serwis - Oculus Home i wsparcie dla gier niezależnych.

Do Oculus Rift dodawane będą pady od Xboksów One

Na wczorajszej konferencji poświęconej Oculus Rift zapowiedziano kilka ciekawych rzeczy. Jedną z nich jest nowy kontroler – Oculus Touch, który będzie dodawany do gogli. Dzięki swojej nietypowej budowie nowe urządzenie będzie rozumieć gesty i ruchy użytkownika. Poza tym będzie posiadało tradycyjne spusty i gałki analogowe oraz przyciski.

To jednak nie koniec zapowiedzi. Twórcy Oculusa będą współpracować również z Microsoftem. Gogle będą zatem kompatybilne z Windows 10. Gracze będą w stanie przesłać obraz z Xboksa One na Oculus Rifta. Do tego niezbędny będzie jednak dodatkowo komputer. Obraz nie będzie mógł być bowiem przesyłany bezpośrednio z konsoli na gogle. Zapowiedziano także, że do każdego egzemplarza Oculusa będzie dodawany pad od konsoli Xbox One.

GramTV przedstawia:

Przedstawiono również serwis Oculus Home, z pomocą którego gracze będą mogli sprawdzać gry przed ich zakupem oraz pobierać je na swoje urządzenia. Usługa będzie przypominała Steama, z tą różnicą, że będziemy mogli z niego korzystać z założonymi goglami i bez nich.

Twórcy Oculus Rifta zapowiedzieli również wsparcie dla gier niezależnych. Studia, które będą zainteresowane tworzeniem gier ze wsparciem dla gogli będą mogły być dofinansowane przez Oculusa.

Komentarze
16
elmartin
Gramowicz
12/06/2015 18:12
Dnia 12.06.2015 o 17:36, Muradin_07 napisał:

Podobny był boom na 3D i tak naprawdę jedyny film, który obejrzałem to było 47 Roninów rok temu. A tak to sam bajer jest mi praktycznie niepotrzebny, ale innym być może lepiej służy. Tak samo będzie z VR - jeśli innym będzie taki bajer odpowiadał to mi to nie przeszkadza, ja może zagram jak znajdę kogoś z tego typu sprzętem ;)

Ja nigdy nie przepadałem za 3D w kinie a tym bardziej nie chcę tego w domu. Nie miałem problemów z oglądaniem, typu jakieś bóle głowy itp., ale zwyczajnie jest mi to niepotrzebne. Chyba tylko Awatara widziałem w 3D, no może jeszcze jakiś jeden film i to tyle. Mojej żonie również się nie spodobało, na szczęście ;)) Specjalnie na VR nie czekam, więc dla mnie bez znaczenia, czy to będzie technologia dostępna w 2016, 2017 czy później. Wszystko będzie zależało od kilku czynników. Koszt zakupu, możliwości / efekty, czyli jakość VR, dostępności dużej liczby tytułów ( gier ) oraz oczywiście zapotrzebowania na takie "cudo" moich córek. Jeżeli one nie będą cisnęły w tym kierunku, to ja mogę się spokojnie obejść bez VR.

Podobny był boom na 3D i tak naprawdę jedyny film, który obejrzałem to było 47 Roninów rok temu. A tak to sam bajer jest mi praktycznie niepotrzebny, ale innym być może lepiej służy. Tak samo będzie z VR - jeśli innym będzie taki bajer odpowiadał to mi to nie przeszkadza, ja może zagram jak znajdę kogoś z tego typu sprzętem ;)

Reyer
Gramowicz
12/06/2015 17:20

> Może dlatego, że jest kompatybilny z "dziesiątką" o wiele bardziej, niż inne. Sam streaming> grania z konsoli na komputer nie jest wcale jakiś wybitny. To ma być rozwiązanie takie> no... jakbyś miał telewizor zajęty, a chciał pograć w Gears of Wara. Dobry patent, podobny> ma Sony u siebie bez PC. Co do samego VR to nie jest to zabawa dla mnie - może na dwa-trzy> razy, ale nie na granie non stop :/Poczekajmy na filmy VR. Zacznie się wysyp "chwytających za serce" indyków i nagle wszyscy ponownie zapałają miłością do VR.




Trwa Wczytywanie