W Rainbow Six: Siege konkurencyjność jest najważniejsza

Paweł Pochowski
2015/08/14 14:20
0
0

Czwarty film z cyklu pamiętnika deweloperów skupia się na głównym założeniu założenie produkcji, którym jest konkurencyjność.

W Rainbow Six: Siege konkurencyjność jest najważniejsza

Competition to ten styl zabawy, który wykorzystywany jest w e-sporcie. Ma on swoje korzenie własnie w pojedynkach dwóch zespołów, które muszą mieć równe szanse - stąd też takie zasady jak nieodradzanie się po śmierci czy zamiana stronami. Rainbow Six: Siege kładzie na ten tryb rozgrywki praktycznie cały nacisk. Co więcej, pomysł na to, by to właśnie tak wyglądała rozgrywka w grze, nie wziął się z powietrza, a wprost odwrotnie - urodził się naturalnie jeszcze podczas wczesnej fazy produkcji, gdy zespół organizował sobie pojedynki pomiędzy drużynami, a reszta kolegów ze studia kibicowała swoim współpracownikom.

Stąd też u podstaw zabawy w Rainbow Six: Siege leży kilka ważnych elementów. Gra otrzyma dedykowane serwery, co zapewni niskie opóźnienia podczas rozgrywki. Także 60fps ma pomóc w wyrównanej rywalizacji, w której refleks jest jedną z bardzo przydatnych cech. W nowym dzienniku deweloperów twórcy mówią o tych wszystkich elementach prezentując także kamerę obserwatora, która co ciekawe pozwoli na obserwowanie akcji nie tylko z perspektywy pierwszoosobowej, ale także znacznie szerszej. Gracze będą mogli z oddali, niczym ze szpiegowskiego drona, przyglądać się całemu polu bitwy, dowolnie oddalać i zbliżać kamerę, a wszytko po to, by obserwować i uczyć się taktyk na podstawie tego, jak grają inni.

GramTV przedstawia:

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!