Bieda, przemoc uliczna, strach i niepewność jutra, ale także ciepło rodzinnego ogniska - oto kwestie, jakie porusza We Are Chicago.
Bieda, przemoc uliczna, strach i niepewność jutra, ale także ciepło rodzinnego ogniska - oto kwestie, jakie porusza We Are Chicago.
Michael Block, jeden z twórców gry, zdradza, że Culture Shock Games do nakreślenia opowieści użyło metody zestawienia przyziemnych wydarzeń i przykładów przemocy z prawdziwego świata. Postacie i fabuła powstały po przeprowadzeniu wywiadów z mieszkańcami Englewood, dzielnicy w Chicago, z której wywodzi się scenarzysta Tony Thornton.
Demo zaprezentowane na PAX Prime rozpoczęło się od przedstawienia rodzinnego posiłku. Gracz zastawia stół, rozmawia z mamą i siostrą. Za oknem rozlega się strzał. Członkowie rodziny odczuwają niepokój, ale do podobnych odgłosów zdążyli już przywyknąć. Przechodzą więc nad tym do porządku dziennego.
We Are Chicago zmierza na pecety, gdzie powinno zadebiutować w styczniu przyszłego roku.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!