Ostateczna kwota nie została ujawniona, wiadomo jednak, że może wzrosnąć w zależności od sukcesu poszczególnych przedsięwzięć.
Ostateczna kwota nie została ujawniona, wiadomo jednak, że może wzrosnąć w zależności od sukcesu poszczególnych przedsięwzięć.
Holding USM założony został rosyjskiego miliardera, Uliszera Usmanowa, który posiada w nim sto procent prawa głosu. Prowadzona przez niego firma inwestuje w różne branże - od przemysłu metalurgicznego, przez kopalnie, aż po internet. Wiadomo, że dodatkowe fundusze zostaną wykorzystane m.in. na tworzenie nowych dywizji i kanałów medialnych, a także wspieranie nowych gier i turniejów oraz stworzenie nowych e-sportowych aren.
- E-sport jest unikalnym przedsięwzięciem, łączącym w sobie branże sportu, mediów oraz internet. To szybko rozwijający się rynek, który już teraz przyciągnął zainteresowanie kibiców z całego świata, a Virtus.pro liderem e-sportowej branży w Rosji. Jestem przekonany, że wsparcie od USM będzie bodźcem do dalszego rozwoju i pozwoli na wniesienie ich projektów na zupełnie nowy poziom - powiedział Ivan Streshinsky, członek zarządu USM Holdings.
Virtus.pro to jedna z topowych, e-sportowych drużyn na świecie i z całą pewnością największa taka organizacja w Rosji. W jej skład wchodzą także firmy zajmujące się organizowaniem e-sportowych turniejów oraz lig, a także nagrywaniem dźwięku i obrazu. Poczynania Virtus.pro śledzi na świecie 7,6 milionów subskrybentów, natomiast w zeszłym roku firma przyciągnęła ponad miliard oglądających. Inwestycja USM Holdings przestaje szokować, gdy porównamy ją do tegorocznej wyceny e-sportu - według SuperData Research interesuje się nim 130 milionów osób na świecie, a jego wartość wynosi 612 milionów dolarów, z czego 42 to kwota przeznaczane na nagrody dla najlepszych zawodników.
- Naszym głównym celem jest zwiększenie popularności e-sportu w Rosji i na to zostaną przeznaczone fundusze, które otrzymamy od USM Holdings. W pierwszej kolejności mamy zamiar stworzyć nowe turnieje, a także nowe, e-sportowe dyscypliny, a ponadto powołać do życia kolejne kanały medialne i stworzyć e-sportowe areny - powiedział Anton Cherepennikov, współwłaściciel Virtus.pro.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!