A Mad Catz się cieszy, liczy zyski i szuka nowej niszy marząc o rolniczych symulatorach dostosowanych do wirtualnej rzeczywistości.
A Mad Catz się cieszy, liczy zyski i szuka nowej niszy marząc o rolniczych symulatorach dostosowanych do wirtualnej rzeczywistości.
- To przez Elite Dangerous, Star Citizen i to całe VR. Dosłownie nie wyrabiamy się z tworzeniem kolejnych egzemplarzy - powiedział Alex. I według niego nie ma tu ma tu mowy o pomyłce. - Bez wątpienia, wierzę w to absolutnie. Nie ma mowy o pomyłce - dodał Verrey. Firma najwidoczniej nie zamierza odpuścić w tak dobrym momencie. Ma już całą linię kontrolerów tworzonych z myślą o Elite Dangerous. Jeden z modeli został nawet przeniesiony do gry, dzięki czemu gracze mają przed sobą identyczny kontroler co na ekranie. Także Star Citizen otrzyma w tym roku całą linię swoich produktów. Alex zauważył dodatkowo, że HTC używało kontrolera firmy podczas prezentacji Vive na targach CES, podobnie czynią twórcy Elite Dangerous - studio Frontier, które korzysta z ich sprzętu. Kontroler jest dodatkowo mega popularny wśród osób, które już wcześniej nabyły testowe wersje Oculus Rifta.
Co więcej, firma szuka już nowej niszy dla VR. Rolnicze symulatory - i nic dziwnego. W końcu ma już gotowy specjalny kontroler dedykowany serii Farming Simulator. - Już teraz okazał się być on mega sukcesem. Większym niż ktokolwiek mógłby przypuszczać. Nie byłoby super, gdyby przygotowali coś takiego w wersji VR? Możesz założyć na głowę Rifta i poczuć się, jak to byłoby pojeździć traktorem albo pobyć na farmie. (...) Mamy całą społeczność, która lubi gospodarkę! - powiedział Alex Verrey.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!