American Truck Simulator otrzymało wersję demonstracyjną, za rogiem nowa ciężarówka

Paweł Pochowski
2016/02/10 12:35
0
0

Dodatek wprowadzi do gry klasyczny ciągnik Kenwortha.

American Truck Simulator otrzymało wersję demonstracyjną, za rogiem nowa ciężarówka

American Truck Simulator debiutowało dokładnie tydzień temu, lecz gra zdążyła przez ten czas rozejść się w liczbie 150 tysięcy egzemplarzy. SCS Software, chcąc przekonać do zakupu niezdecydowanych, udostępniło dziś wersję demonstracyjną swojej produkcji. Demo ograniczone jest co do ilości zleceń, jakie można w nim wykonać, natomiast jego teren to jedynie stan Kalifornia. Poza tym, znajdziecie w nim wszystkie te same mechaniki, które tak świetnie bawią społeczność wirtualnych truckerów. Wersję testową pobierzecie oczywiście ze Steama. Warto, byście wiedzieli, że demo posiada kompatybilny z pełną wersją gry system zapisu stanów rozgrywki, tam więc gdzie skończycie testować grę, będziecie mogli wznowić ją tuż po zakupie pełniaka.

To jednak nie wszystkie wieści z obozu SCS Software. Jak ujawnili dziś twórcy na swoim blogu, przystępują do realizacji obietnic związanych z rozwojem produkcji. Stąd też tuż za rogiem znajduje się premiera pierwszego DLC do gry, w postaci ciężarówki Kenworth W900. Prace nad nową ciężarówką dobiegają właśnie końca, aktualizacja z nią w roli głównej powinna zadebiutować w ciągu najbliższych dni. Jak tłumaczą Czesi, to jedna z pierwszych ciężarówek, która zaczęła powstawać z myślą o American Truck Simulator, a było to już ponad dwa lata temu. Pojazd przez wiele miesięcy znajdował się w stanie prawie gotowym. Deweloperzy zdawali sobie sprawę, że to jeden z najbardziej pożądanych przez graczy ciągników, niestety Kenworth miał na ten temat inne zdanie, chcąc promować aerodynamiczną sylwetkę swojego T680. Nie bójcie się jednak, powiedzenie "co się odwlecze, to nie uciecze" po raz kolejny okazało się prawdziwe, dzięki czemu fani kanciastych kształtów będą mogli poprowadzić także model W900.

GramTV przedstawia:

Poniżej kilka ujęć z nowym Kenworthem w roli głównej, natomiast jeśli jeszcze nie mieliście okazji, zachęcamy do przeczytania naszej recenzji gry.

Komentarze
0



Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!