Mistrz UFC po zakończeniu kariery chce się zająć streamowaniem gier

Demetrious Johnson ma bardzo konkretną wizję tego, co chce robić w swoim życiu, gdy nie będzie już walczył w oktagonie.

Na temat Johnsona i streamowania gier mogliście słyszeć coś na początku miesiąca, gdy jego Twitchową transmisję przerwało pojawienie się w domu kontroli antydopingowej. Dla profesjonalnych sportowców to normalna kwestia, ale mało zawodników ma czas na streamowanie gier, nie często więc dochodzi do podobnych zdarzeń. Z drugiej strony streamy uchwyciły już wiele - od pożaru, przez naloty policji i antyterrorystów, aż po seks przy włączonej kamerze. Jako ciekawostkę dodamy, że wśród polskich sportowców streamowaniem gier zajmuje się tenisista Jerzy Janowicz.

Wracając do Demetriousa Johnsona, gry są jego sposobem na relaks i oczyszczenie umysłu. Zajął się tym trochę przypadkowo, dodatkowo za namową... swojej żony. - Kołysałem kiedyś do snu syna, a że trochę to zajmuje, ściągnąłem sobie aplikację Twitcha, by mieć co oglądać. Widziałem tam osoby grające w moje ulubione produkcje, jak Mega Man X czy Zelda: Ocarina of Time. Następnie moja żona podpowiedziała mi "powinieneś się tym zająć, co chcesz robić, gdy już skończysz z walkami? Dlaczego nie miałbyś spróbować streamowania? - opowiada Johnson, który nie ukrywa, że w przyszłości zajmie się tym na pełen etat. Już obecnie poświęca temu "hobby" minimum 15 godzin tygodniowo.

W Twitchu znajdziecie go pod nickiem mightymouseufc125. Aktualnie obserwuje go 20 tysięcy osób. Demetriousa najczęściej gra w Bloodborne, choć zdarza mu się także odpalić Rainbow Six: Siege wraz z innym zawodnikiem UFC - Rampage Jacksonem. Jako ciekawostkę dodamy, że Demetrious Johnson miał okazję reklamować także kontroler do Xboksa 360, dodawany do limitowanej wersji Tomb Raider z roku 2013, a jego sponsorem jest marka Xbox.

Mistrz UFC po zakończeniu kariery chce się zająć streamowaniem gier

GramTV przedstawia: