Microsoft postanowił zamknąć legendarne studio, które dało światu serię Fable. Firma uśmierciła też ostatnią produkcję "lwiej głowy" (i nie tylko).
Microsoft postanowił zamknąć legendarne studio, które dało światu serię Fable. Firma uśmierciła też ostatnią produkcję "lwiej głowy" (i nie tylko).
Oba studia są zamykane mimo tego, że Microsoft wychwala tkwiący w nich talent i włożoną dotychczas pracę pod niebiosa. Skąd więc tak drastyczna decyzja? "Zmiany te następują ponieważ Microsoft Studios chce nadal skupiać się na inwestowaniu i rozwoju gier oraz marek, które najbardziej ekscytują fanów i są przez nich w największym stopniu pożądane" - tłumaczy szef europejskiego oddziału Microsoft Studios Hanno Lemke. Są też standardowe podziękowania oraz zapewnienie, że Microsoft nadal będzie inwestował w nowe marki, jak chociażby Quantum Break od Remedy Entertainment.
Lionhead zasłynął przede wszystkim serią Fable. Przez lata postrzegany był jako jedna z najlepszych ekip w branży, zwłaszcza dopóki na czele studia stał powszechnie uważany za wizjonera Peter Molyneux. Wiadomo już, że beta Fable Legends zakończy się 3 kwietnia, a za zakupione złoto gracze otrzymają pełny zwrot gotówki. Duński Press Play wsławił się z kolei grą Max and the Curse of Brotherhood.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!