Shanda Games przeniosło na telefony masówkę, która na komputerach triumfy święciła na początku tego stulecia. Efekt jest piorunujący.
Shanda Games przeniosło na telefony masówkę, która na komputerach triumfy święciła na początku tego stulecia. Efekt jest piorunujący.
Skąd ten nagły sukces The Legend of Mir Mobile? W prasie można przeczytać o aspekcie sentymentalnym - chińscy gracze powracają do tytułu, w który tak namiętnie grali przed kilkunastoma laty w kawiarenkach internetowych. Wówczas jednocześnie w The Lgend of Mir 2 potrafiło grać nawet 250 tys. osób, choć dostęp do sieci miało ledwie 5 proc. społeczeństwa. Teraz ci sami ludzie mogą odtwarzać tamte chwile podczas przerw w pracy. Dodatkowo produkcja zdobyła też rzeszę zupełnie nowych odbiorców.
Sentymentalizm Chińczyków do starszych tytułów nie jest zresztą niczym nowym. Dość powiedzieć, że najpopularniejszym FPS-em w Państwie Środka jest liczący sobie 10 lat CrossFire.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!