InXile Entertainment przed premierą Torment: Tides of Numenera przyznaje się do niezrealizowanych obietnic i tłumaczy przyczyny takiego stanu rzeczy.
InXile Entertainment przed premierą Torment: Tides of Numenera przyznaje się do niezrealizowanych obietnic i tłumaczy przyczyny takiego stanu rzeczy.
- Nie chcieliśmy, by niektórzy z kompanów wyglądali na płytkich, by ich linie fabularne były niekompletne. Nie chcieliśmy na siłę wpychać ich na późny etap gry - dodaje. Jednocześnie zapewnia, że towarzysze, którzy pojawią się w Torment: Tides of Numenera, oddadzą sprawiedliwość oryginalnemu Planescape: Torment. Studio wychodzi zatem z założenia, że nie zawsze więcej znaczy lepiej. Pozostaje jednak pytanie, czy gracze zgodzą się z tą filozofią.
Tym bardziej, że w Torment: Tides of Numenera nie pojawi się także system craftingu. - W trakcie produkcji stało się jasne, że tradycyjny system craftingu w tej grze się nie sprawdza. Mieliśmy bardzo wczesny projekt, ale wszystko wyglądało jak na system rodem z MMO, a to nie wpasowałoby się w rozgrywkę Tormentu. Zamiast tego wykorzystaliśmy inaczej posiadane zasoby, dodając znacznie lepsze szyfry i artefakty - wyjaśnia jeden z przedstawicieli inXile Entertainment.
Premiera Torment: Tides of Numenera zaplanowana jest na 28 lutego. Rodzimym wydawcą jest Techland. Już teraz możecie się przekonać, jak będzie wyglądała polska wersja językowa gry. Zachęcamy też do lektury naszych wrażeń z rozgrywki.