I taka sytuacja jest fair. Wcześniejsze recenzje umożliwią czytelnikom wyrobienie sobie opinii jeszcze zanim produkt wyląduje na sklepowej półce. Już samo zastosowanie takiego zagrania sprawia, że można być spokojniejszym o końcowy efekt, bo polityka wydawcy wobec graczy i mediów jest transparentna. Jednocześnie wspomniane na początku zachowanie Bethesdy jakoś dziwnie zbiegło się w czasie z niższymi notami wystawianymi dla remastera Skyrim. Zbieg okoliczności?
Sony jest na tyle pewne finalnych ocen dla Horizon: Zero Dawn, że liczy na dodatkową sprzedaż nakręconą przez pozytywne opinie. I prawidłowo.