Zamknięta beta przyczyniła się do poprawy gry w wielu aspektach, ujawnił Ubisoft i wymienił najważniejsze ze zmian.
Zamknięta beta przyczyniła się do poprawy gry w wielu aspektach, ujawnił Ubisoft i wymienił najważniejsze ze zmian.
Gra ma za sobą jednak kilka rund zamkniętych betatestów, które pozwoliły usprawnić ją na wielu polach. Pecetowa wersja gry doczekała się V-Syncu, naprawy problemów z uruchomieniem gry, możliwości przewijania początkowych filmików po ich pierwszym obejrzeniu oraz ustawień grafiki na poziomie ultra. Ogólnie natomiat, niezależnie od platformy, gra zyskała szereg poprawek w kontekście gameplayu oraz misji, ulepszenia synchronizacji i połączenia między graczami w trybie kooperacji, poprawiono także poziomy trudności, dzięki czemu rozgrywka stanie się większym wyzwaniem - szczególnie na najwyższym poziomie trudności. Dodatkowo twórcy odkryli i poprawili kilka błędów związanych z animacjami i dźwiękiem w grze.
Oczywiście nie oznacza to, że Ghost Recon Wildlands na starcie będzie całkowicie pozbawione bugów. Już teraz gracze donoszą o tym, że publiczna beta sprawia kilka problemów. Jest jednak szansa, że całość będzie po prostu bardziej dopracowana niż byłaby bez poszczególnych testów, a naprawa pozostałych ciągle błędów może potrwa krócej niż bez nich. Trzymamy kciuki. O tym, jak wyszło przekonamy się 7 marca. To wtedy gra trafi do sklepów w trzech wersjach - na PC, PlayStation 4 oraz Xbox One.