Początkowo gra miała działać na silniku Unity.
Początkowo gra miała działać na silniku Unity.
Night Dive Studios ogłosiło, że reboot System Shock będzie działać na Unreal Engine 4, a nie - jak początkowo planowano - Unity. Jak wyjaśnił reżyser gry, Jason Fader, Unity to świetny silnik, ale nie jest najlepszym wyborem, jeśli pracuje się nad FPS-em na konsole. Zespół z jego pomocą nie zdołałby osiągnąć takiej jakości, jaką sobie założył, jeśli chodzi o oprawę wizualną i wydajność.
Fader, zapytany, czy grę można określić mianem "remaster", czy "remake", odpowiedział:
- Tworzymy "wierny reboot", co oznacza, że duch gry został zachowany, ale sposób, w jaki ją zaprezentujemy, będzie inny. Nie zmieniamy historii (choć załatamy w niej parę dziur). Wszystkie postacie, które znacie i uwielbiacie powrócą, ale ich dialogi będą bardziej wyrafinowane, dzięki głównej osobie odpowiedzialnej za narrację - Chrisowi Avellone. Zachowamy większość klasycznych stworzeń, broni, przedmiotów i lokacji, ale wykorzystamy współczesne zasady tworzenia projektów i oprawę wizualną, by trafić z System Shock do współczesnych graczy, którzy nie mieli okazji docenić pierwszej wersji gry.
Gracze mogą też oczekiwać możliwości swobodnego zwiedzania stacji. W System Shock 1 można było eksplorować bez przeszkód różne lokacje, ale dostęp do niektórych z nich był ograniczony lub trzeba było go sobie odblokować. W reboocie - po opuszczeniu lokacji startowej - cała stacja stanie przed graczami otworem.
Nowa wersja System Shock ma zadebiutować w drugim kwartale 2018. Gra zmierza na PC, PS4 i Xboksa One.