Czy każdy kolejny dodruk będzie miał inną grafikę?
Czy każdy kolejny dodruk będzie miał inną grafikę?
Sama znam kilka osób, które zamawiały pierwsze wydanie gry ze Stanów Zjednoczonych, tylko po to, aby trzymać je zafoliowane na półce. Gry z małym nakładem, dodatkowo wydawane na sprzęty Nintendo bardzo szybko zyskują na wartości i lada chwila takie pudełko może być warte kilku krotność swojej początkowej ceny (pisaliśmy o tym zresztą niedawno). Z jednej strony tweet Nicalis to dobra wiadomość - wszyscy Ci, którzy kupili grę z pierwszego nakładu mogą być pewni, że mają unikatowy produkt, którego nikt już nigdy nie będzie miał kupić. Z drugiej jednak - prawdziwy kolekcjoner musi mieć każdą możliwą edycję, więc czeka go dodatkowy wydatek i ponowne kombinowanie z wysłaniem paczki do Polski.
Tymczasem w Europie gra w ogóle jeszcze nie wyszła - nie ma jej zarówno w wersji pudełkowej, jak i cyfrowej na europejskim eShopie. Dziś podobno ma być jakaś zapowiedź ze strony niemieckiego studia Headup Games - może wreszcie przyjdzie nam zagrać w podróży w The Binding of Isaac: Afterbirth+?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!