Jeśli po wczorajszej zapowiedzi najnowszego Call of Duty myślicie, że będzie to kolejna strzelanka bazująca na utartym od lat schemacie, to mamy dla Was dobre wieści. Twórcy zapowiadają zmianę modelu rozgrywki, który ma być od teraz nastawiony na szerszy zakres kooperacji w drużynie. Najnowszy CoD będzie pozbawiony systemu regeneracji zdrowia, który pojawiał się w serii już od drugiej odsłony, a dodatkowo każda sztuka amunicji będzie na wagę złota. Jak zapowiadają przedstawiciele studia Sledgehammer Games, bohater Call of Duty: WWII nie może uchodzić za superbohatera, który z nonszalancją kroczy po froncie prując z karabinu gdzie popadnie, a po przyjęciu solidnej dawki ołowiu skuli się na kilka sekund, by za chwilę ruszyć dalej dziarskim krokiem.
Oczywiście nie oznacza to, że będziemy musieli omijać pociski niczym Neo w Matriksie. Zarówno amunicja, jak i pakiety medyczne będą dostępne u członków naszego oddziału, co ma uzależnić obraną przez nas taktykę od kompanów wchodzących w skład drużyny i ich bieżącej dostępności. Nierzadko będziemy rozdzieleni, co sprawi, że bieżące dostawy amunicji nie będą wchodzić w grę, więc będziemy musieli radzić sobie z tym, co mamy. Poza tym to jak bardzo okażą się pomocni nasi towarzysze, będzie uzależnione od ich unikalnych umiejętności, co ma w dużym stopniu wymuszać na nas podejmowanie konkretnych decyzji.
Miejmy nadzieję, że nasi sojusznicy będą dysponować odpowiednim do powierzonego zadania ilorazem inteligencji, bo nie chciałbym patrzeć, jak moja podręczna apteka czy arsenał biega bez celu, symulując tarczę strzelniczą. Koniecznie dajcie znać jak się na to zapatrujecie.
GramTV przedstawia:
Call of Duty: WWII ukaze się 3 listopada na PC, PS4 i Xboksie One.
Zarzucano serii COD brak swojej tożsamości więc co zrobiono ? Skierowano tory ku serii BF i początkom CODa. Nie chcę na razie nic osądzać bo mimo wszystko zapowiada się niezła gra ale czy powinna nadal nazywać się Call of Duty ? Ta gra potrzebuje czegoś charakterystycznego dla niej.
W końcu może coś zacznie się dziać w tej serii. Według mnie powinni w końcu zacząć eksperymentować z tą marką bo nazwa Call of Duty wcale nie obliguje ich do wypuszczania taśmowych szuterów co roku. Stawiam nawet, że nikt by się nie obraził gdyby któraś z części CoDa była trzecieoosobową grą akcji osadzona np. w średniowieczu.
koNraDM4
Gramowicz
28/04/2017 00:25
Zarzucano serii COD brak swojej tożsamości więc co zrobiono ? Skierowano tory ku serii BF i początkom CODa. Nie chcę na razie nic osądzać bo mimo wszystko zapowiada się niezła gra ale czy powinna nadal nazywać się Call of Duty ? Ta gra potrzebuje czegoś charakterystycznego dla niej.
