W Destiny twórcy nie nadążali z zaspokajaniem apetytu na nową zawartość - podkreśla szef Activision Publishing, Eric Hirshberg.
W Destiny twórcy nie nadążali z zaspokajaniem apetytu na nową zawartość - podkreśla szef Activision Publishing, Eric Hirshberg.
Destiny cieszyło się sporą popularnością, ale szef Activision Publishing, Eric Hirshberg, uważa, że gracze byli rozczarowani tempem wydawania popremierowych dodatków. W ciągu roku od premiery Destiny, które ukazało się we wrześniu 2014, wydano The Dark Below (grudzień 2014), House of Wolves (maj 2015) i The Taken King (wrzesień 2015). Na wydanie kolejnego pakietu - Rise of Iron - czekaliśmy do września 2016. W przypadku Destiny 2 podejście firmy ma być nieco bardziej agresywne:
- Wiele rzeczy udało się w Destiny 1, ale nie wszystko. Jedną z takich rzeczy było utrzymanie tempa wydawania nowej zawartości, która była bardzo pożądana przez graczy. I choć czuję, że DLC The Dark Below, House of Wolves, The Taken King i Rise of Iron były świetne, z pewnością był apetyt na więcej.
- Po premierze Destiny 2 dodatkowe zespoły AAA należące do Activision będą współpracować z Bungie, przygotowując dodatkową zawartość - będą to Vicarious Visions i High Moon. To pozwoli nam udostępniać jeszcze solidniejsze porcje dodatkowej zawartości.
Vicarious Visions w minionych latach zajmowało się niemal wyłącznie serią Skylanders, zaś High Moon, po ukończeniu prac nad Call of Duty: Advanced Warfare na PS3 i Xboksa 360 pomagało Bungie w pracach nad Destiny. Oba zespoły są doświadczone, zatem ich pomoc z pewnością się przyda podczas prac nad dodatkową zawartością dla Destiny 2.
Destiny 2 trafi na PS4 i Xboksa One 6 września, zaś na PC - 24 października 2017.