Billy Mitchell - była legenda Donkey Konga próbuje się bronić po udowodnieniu oszustwa

Billy Mitchell to (była) legenda Donkey Konga. Gracz miał zdobyć najwyższy wynik w grze ponad 35 lat temu. Później, w 2007 roku roku, kolejny raz (podobno) pobił rekord. Wnikliwi internauci doczekali się jednak wielu nieścisłości w zapisie rozgrywki właśnie sprzed 11 lat. Udowodnili, że Mitchell jednak oszukiwał, co poskutkowało wypisaniem go z wszelkich możliwych ksiąg rekordów. Do tej pory gracz nie odpowiadał na zarzuty. Dopiero teraz The Old School Gamer Magazine przygotowało z Mitchellem krótkie wideo:

Mitchell twierdzi, że rekord pobity 35 lat temu był prawdziwy i w tym czasie nie oszukiwał, bo metody, których używał, były dozwolone. Uważa, iż jest w stanie przekazać na to dowody, jednak zebranie ich może trochę potrwać. Przypomnijmy jednak, że internauci zbadali przede wszystkim jego wideo z zapisu osiągnięć z 2007 roku. To wtedy bowiem postanowił pogrążyć Steve'a Wiebe'a wysyłając kasetę VHS na turniej, na którym Wiebe zdobył najwyższą liczbę punktów w Donkey Kongu. Pomimo wielu nieprawidłowości Twin Galaxies uznało zapis z kasety za wykonany prawidłowo i uznało rekord. W krótkim wideo, które możecie zobaczyć powyżej Mitchell nie mówi jednak ani słowa o swoim rekordzie z 2007 roku.