CD Projekt nie podzieli się z akcjonariuszami zyskiem z 2017 roku. Czy oznacza to, że premiery Cyberpunku 2077 należy spodziewać się już niebawem?
CD Projekt nie podzieli się z akcjonariuszami zyskiem z 2017 roku. Czy oznacza to, że premiery Cyberpunku 2077 należy spodziewać się już niebawem?
Zwykle spółki postanawiają przeznaczyć zysk na dalszy rozwój, jednak dzięki stabilnym wpływom zapewnianym głównie przez fenomenalną sprzedaż gry Wiedźmin 3: Dziki Gon wydawało się, że CD Projekt wyznaczy nowy trend i co roku będzie wypłacać akcjonariuszom dywidendę. Podjęta w tym roku decyzja musi mieć jakiś powód. Specjaliści wskazują, że może ona mieć związek z nadchodzącą premierą Cyberpunku 2077.
Istnieje bowiem możliwość, że CD Projekt postanowił zachować pieniądze, by lepiej finansowo przygotować się na konieczną promocję swojego nowego tytułu. Jak przypomina Strefa Inwestorów, "zarząd spółki wielokrotnie informował, że skumulowana na koncie CD PROJEKT gotówka, która na koniec 2017 roku wynosiła 650 mln zł, ma w dużym stopniu zostać wykorzystana na promocję gry". Sugeruje również, że debiut Cyberpunku 2077 może nastąpić wcześniej niż można by się tego spodziewać.
Ponownego przedstawienia nowej produkcji CDP RED spodziewamy się na tegorocznych targach E3. Jeśli nasze przypuszczenia znajdą pokrycie w rzeczywistości, to nie można wykluczyć, że Cyberpunk 2077 trafi do sprzeadży jeszcze przed końcem tego roku. Na razie tak wczesny termin wydania funkcjonuje jednak wyłącznie w sferze naszych domysłów (i marzeń).
Przypomnijmy, że w planach CDP RED jest już kolejna gra, która ma zadebiutować najpóźniej w 2021 roku.