E3 2018: Dying Light 2 – filary rozgrywki i większa immersja z przedstawionym światem

LM
2018/06/14 11:40
1
0

Poza tym pierwsze szczegóły trybu kooperacji, nowy protagonista i początki procesu deweloperskiego.

W jednym z paneli dyskusyjnych zorganizowanych przez redakcję serwisu GameSpot podczas tegorocznych targów E3 2018 dyrektor kreatywny gry Dying Light 2 – Adrian Ciszewski – przybliżył kwestie związane z projektowaniem świata i narracji w najnowszej produkcji studia Techland. Okazuje się, że na potrzeby sequelu twórcy wyciągnęli wnioski nie tylko z tego, jak przez graczy został odebrany pierwowzór, ale też dużą inspiracją były dla nich głosy zebranej wokół tytułu społeczności.

E3 2018: Dying Light 2 – filary rozgrywki i większa immersja z przedstawionym światem

Podczas wywiadu Ciszewski wyszczególnił trzy filary rozgrywki w Dying Light – parkour, cykl dobowy i system walki. Każdy z wymienionych elementów został gruntowanie przeanalizowany podczas projektowania Dying Light 2 i znacznie rozbudowany. Obok silnego nacisku na narrację i wpływu podejmowanych przez nas decyzji na wygląd świata przedstawionego Techland celuje w większą immersję z protagonistą. Aby to osiągnąć, sequel zaoferuje znacznie większą swobodę w działaniu, zarówno pod kątem interakcji z bohaterami niezależnymi, jak i eksploracji. Konsekwencje podejmowanych przez nas decyzji nie zawsze będą transparentne i nie w każdym przypadku przyniosą natychmiastowe efekty, ale nawet najdrobniejsza ingerencja w wykreowany świat uruchomi ciąg przyczynowo-skutkowy.

Na potrzeby Dying Light 2 powstało znacznie więcej animacji, dzięki którym zabawa z perspektywy pierwszoosobowej ma zapewniać jeszcze większą immersję z przedstawionym światem. Ten, podobnie jak w pierwszej odsłonie, nie będzie dla nas zbyt przyjazny. Akcja gry rozgrywa się 15 lat po wydarzeniach zaprezentowanych w pierwowzorze – ludzie nauczyli się technik, które umożliwiły im przetrwanie w trudnych warunkach i stopniowo zaczęli wypierać ofiary epidemii z poszczególnych dzielnic miasta. Nie oznacza to oczywiście, że możemy czuć się w nich bezpiecznie, ale musimy liczyć się z tym, że niektóre zakamarki miasta dalej pozostają opanowane przez zarażonych. Na potrzeby Dying Light 2 wcielimy się w zupełnie nowego bohatera i jak zapowiedział Ciszewski, linia fabularna nowej gry nie będzie bezpośrednio powiązana z pierwowzorem.

GramTV przedstawia:

Podczas wywiadu dowiedzieliśmy się też nieco o trybie kooperacji dla czterech graczy. W Dying Light 2 największy wpływ na kreowanie świata przedstawionego będzie miał jego host i to od jego decyzji będzie zależało to, jak potoczy się linia fabularna tytułu.

Obok tego dowiedzieliśmy się, że prace nad Dying Light 2 rozpoczęto jeszcze w połowie procesu deweloperskiego Dying Light: The Following. Na potrzeby tytułu wykorzystano nowy, autorski silnik graficzny Techlandu C-Engine. Tytuł ukaże się w 2019 roku na PC i konsolach ósmej generacji, ale konkretnej daty premiery nie poznamy zbyt szybko.

Pod tym adresem możecie zapoznać się z masą konkretów, które po prezentacji gry na konferencji Microsoftu ujawnił odpowiedzialny za produkcję Tymon Smektała, a tutaj znajdziecie zaprezentowane podczas konferencji materiały wideo.

Komentarze
1
elmartin
Gramowicz
14/06/2018 13:46

Bardzo się ucieszyłem z zapowiedzi Dying Light 2.

Wygląda pięknie, prezentuje się doskonale i o ile nie mam obaw o stronę techniczną, rozgrywkę i być może historię, która za tym stoi. Obawiam się tego przejścia mocniej w kierunku walki z ludźmi.

Mimo tego, że jak twierdzą rozgrywka jest nastawiona głównie na kampanię.

Koop na 4, lub nawet jak mówił Adrian możliwe, że na więcej ludzi; podział świata na frakcje, to mi pachnie multi.

Przewaga wrogów "nieludzkich" w pierwszym Dying Light w stosunku do ludzkich przeciwników była ogromna.

Tutaj wygląda to dokładnie odwrotnie. Jak dla mnie szkoda.