Mathias Karlson, reżyser gry, podkreślił, że gracze powinni mieć wybór, czy grać sami, czy znaleźć towarzyszy.
Mathias Karlson, reżyser gry, podkreślił, że gracze powinni mieć wybór, czy grać sami, czy znaleźć towarzyszy.
The Division 2 powstaje z myślą o kooperacji, w której można bawić się w czteroosobowym gronie (a nawet ośmioosobowym w trybie rajdów, które zapowiedziano na E3 2018). Ci, którzy wolą samotnie odkrywać wszystko, będą mogli bawić się solo.
- Możesz przejść całą kampanię fabularną i cieszyć się endgame'ową zawartością sam... - powiedział Mathias Karlson, reżyser The Division 2, w rozmowie z AusGamers. - Możesz także to samo robić w kooperacji, w dwu-, trzy- albo czteroosobowym gronie. A nawet w ośmioosobowym co-opie, z dwiema pełnymi grupami, jeśli będziesz mieć ochotę sprawdzić się w wyzwaniu rajdowym. To dla nas bardzo ważne, by można było wybierać. Osobiście lubię grać w kooperacji, działanie z innymi osobami sprawia, że czerpiesz bogatsze doświadczenia. Wiele osób w naszym biurze mówi, że co-op jest super, że podoba się im współpraca w różnych sytuacjach, ale też chcą sporo eksplorować samemu. Nie będzie więc dobrego ani złego sposobu rozgrywki.
Karlson dodał, że PvP również będzie bardzo ważnym aspektem gry. Podobnie jak w pierwszej części, pojawi się dark zone w nieco ulepszonej formie.
The Division 2 ukaże się 15 marca 2019 na PC, PS4 i Xboksie One. Gra otrzyma po premierze darmowe dodatki.