Zza kulis: Battlefield V rozczarowuje, ale EA ma plan awaryjny

Patryk Purczyński
2018/08/23 19:00

Według nieoficjalnych doniesień, zainteresowanie Battlefieldem V jest wysoce niezadowalające. EA ma jednak plan na polepszenie wyników gry.

Zza kulis: Battlefield V rozczarowuje, ale EA ma plan awaryjny

Według nieoficjalnych doniesień, wyniki Battlefielda V w zamówieniach przedpremierowych są rozczarowujące - i to nie tylko w odczuciu ekspertów, ale również w ramach wewnętrznych przewidywań Electronic Arts. Choć zainteresowanie wojenną strzelanką jest znacznie większe niż w przypadku Titanfalla 2, i tak na razie nie spełnia pokładanych w niej nadziei. Te same źródła twierdzą jednak, że produkcja studia DICE nie jest jedyną, która spisuje się poniżej oczekiwań. Podobnie rzecz się ma chociażby w przypadku Call of Duty: Black Ops IV. Jedyną grą, która radzi sobie bardzo dobrze, jest western Rockstara, Red Dead Redemption 2.

W Electronic Arts nastroje w związku z niższą przedsprzedażą Battlefielda V wcale nie są jednak minorowe. Firma ma bowiem przygotowany plan, dzięki któremu powinno udać się nabić przyzwoity wynik po premierze. Główną jego częścią jest mocne wsparcie tytułu nową zawartością, w tym przede wszystkim trybem battle royale. Wydawca szykuje również pewną niespodziankę dla wieloletnich fanów Battlefielda. Na razie nie wiadomo jednak, o co konkretnie może chodzić (tak to już z niespodziankami bywa).

GramTV przedstawia:

Debiut Battlefielda V zaplanowany jest na 19 października. Gra ukaże się na pecetach, Xboksie One i PlayStation 4. EA zdradziło ostatnio termin rozpoczęcia bety oraz wymagania sprzętowe.

Komentarze
16
Usunięty
Usunięty
24/08/2018 18:14

"Według nieoficjalnych doniesień, wyniki Battlefielda V w zamówieniach przedpremierowych są rozczarowujące - i to nie tylko w odczuciu ekspertów, ale również w ramach wewnętrznych przewidywań Electronic Arts." A czego sie spodziewali? Pisałem elwaborat 20 minut, ale to nie jest moj blog, zebym tyle pisał, wieć szybko. EA w 2010 wydało niezła ME 2, w kótórym DLC kosztowały drugie tyle co gra, a przydrogie skiny nie mialy polskiej lokalizacji. Później przez lata otrzymali 2 (prawie 3) Złote Kupy, konsekwentnie zbierali gromy za coraz gorsze i droższe gry, a na koniec wywołali miedzynarodową aferę, któa miała finał w postaci debat na cąłym świecie na temat "Czy lootboxy w grach to haazard i czy prawo państwowe odnsnie gier losowych wymaga zmiany w celu dostosowania do rynku gier i przestrzeni wirtualnej?" i *chyba) faktycznej zmniany w kilku państwach. EA przez ostatnie 8 lat dzielnie pracowało na brak zaufania graczy.

Usunięty
Usunięty
24/08/2018 16:52
13 godzin temu, dariuszp napisał:

Był artykuł mówiący o 85% różnicy między BF a Cod. Co oznacza że z BF jest naprawdę źle.

Mi się wydaje że zemścił się naprawdę słaby marketing i to że ostatnie gry od EA/DICE miały mnóstwo problemów. Pomijając słaba prezentacje podczas E3, fatalny trailer (który nijak miał się do zapewnień o autentyczności 2WŚ), o grze mówili naprawdę mało a to co mówili było mocno negatywne. No i całą autentyczność diabli wzięli bo dyrektor kreatywny chciał się upewnić że jego córka która jest za młoda by w to grać będzie mogła walczyć czarną rudą kobietą żydówką po stronie nazistów. 

Mysleli że mogą w nieskończoność robić ludzi w bambuko? 

Akurat obecna sytuacja to efekt kilku czynników.

1) Marketing który był totalnie zwalony poprzez przypodobanie się SJW w wyniku czego ich stała klientela kompletnie olała grę. Natomiast problem z celowaniem pod SJW to po prostu ciężki ostrzał artyleryjski własnych pozycji, bo ta grupa nie kupuje gier i tyle. I oczywiście battle royale które jest ostatnią rzeczą w jaką gracze BF'a chcą widzieć w ich ukochanej serii.

2) Zachowanie twórców gry względem najwierniejszych fanów to była jeden wielki cyrk. Na serio jak bardzo trzeba mieć nasrane w czaszce by obrażać ludzi którzy regularnie kupują twój produkt. Ci to w pierwszej kolejności odejdą po takich wypowiedziach, a nowi potencjalni klienci będą odstraszeni i nie kupią gry.

3) Patrick Söderlund odszedł od EA zanim gra wyszła na rynek a to w branży gier dla potencjalnych klientów oznacza dwie rzeczy. Po pierwsze gra jest totalnie nudna i nie nadaje się do niczego, a druga opcja to strona techniczna gry będzie totalnie spierdzielona(a to, że DICE robi grę wszystko jest możliwe). Plus informacje co grali w betę, że destrukcja niby jest ale mimo gra nic się nie zmieniła i nie czuć nowości w serii.

4) Ogólnie jak to EA próbuje w ostatnich latach wydoić graczy kasy bo wszędzie wsadza opłaty gdzie się da i coś mam wrażenie, że bioware niedługo podzieli los Westwood po tym jak Anthem okaże się niewypałem.

Usunięty
Usunięty
24/08/2018 15:04
16 godzin temu, Numenpl napisał:

Akurat samo EA powiedziało, że Origin Premium nie jest brane pod uwagę jeśli chodzi o statystyki ile kopii się sprzedało. Dodaj do tego, że to Origin Premium dominuje głównie na PC, bo na konsolach ludzie zdecydowanie wolą nośnik fizyczny. Dodatkowo trzeba brać pod uwagę jak to jest ze sprzedażą cyfrową jest na konsolach w porównaniu do PC.

 

No tak konsole fakt.




Trwa Wczytywanie