Nowa gra studia Obsidian, The Outer Worlds, została zapowiedziana podczas TGA 2018 - w grze trafimy do kolonii gdzieś na skraju galaktyki, która może upaść w wyniku spisku. Mieliśmy już okazję obejrzeć zwiastun i screeny, teraz nadszedł czas na garść szczegółów:
- The Outer Worlds jest RPG-iem, w którym od gracza zależy, w jaki sposób będzie się zachowywać. Wybory wpływają nie tylko na rozwój opowieści, ale też na statystyki postaci, historie towarzyszy i scenariusze na końcu gry;
- Można mieć wady, lecz w pozytywny sposób. Nowością jest idea wad - bohater nie jest nieskazitelny. Gra śledzi nasze doświadczenia i sprawdza, w czym nie jesteśmy zbyt dobrzy. Przykładowo, jeśli często atakują nas Raptidony, nabawimy się Raptifobii, co przełoży się na debuff podczas walki z tymi stworzeniami, ale też pozwoli nam wybrać dodatkową cechę postaci;
- Podczas podróży spotkamy mnóstwo postaci, którzy dołączą do naszej załogi. Postaci będą posiadać unikatowe umiejętności, wykonywać własne misje, kierować się własnymi motywami i ideałami. Możemy im pomóc lub ich wykorzystać;
- Kolonia Halcyon na krańcu galaktyki jest własnością korporacji i znajduje się pod jej kontrolą. Kontrolowane jest wszystko... nie licząc obcych form życia, potworów, które przetrwały proces terraformowania dwóch planet, który nie do końca poszedł zgodnie z założeniami. Nasze zadanie polega na odnalezieniu własnego statku, zebraniu załogi, eksplorowaniu osad, stacji kosmicznych i innych, ciekawych lokacji.
Dobrą wieścią dla graczy jest to, że twórcy nie planują wprowadzenia mikrotransakcji do gry. Jak podkreślił Timothy Cain (twórca Fallouta) w rozmowie z Gamestar, grę po prostu kupimy i będziemy mogli cieszyć się nią na zawsze.