Jeśli zapowiedzi dyrektora wykonawczego Electronic Arts znajdą pokrycie w rzeczywistości, fani serii Need for Speed doczekają się w tym roku powrotu do klasycznego, bodaj najbardziej lubianego kształtu cyklu. - Odnowimy fantazję o street racerze z gliniarzami, która leży u podstaw tej marki – zapewnił Andrew Wilson. Ostatnie odsłony serii, Need for Speed Payback z 2017 roku i Need for Speed z 2015, nie zaskarbiły sobie sympatii fanów i krytyków. Powrót do tego, co najbardziej sprawdzone, nie wydaje się więc najgorszym pomysłem.
Na razie Electronic Arts nie zapowiedziało jeszcze oficjalnie nowej odsłony Need for Speeda. Już teraz wiadomo jednak, że gra trafi do sklepów pod koniec tego roku. Wydawca nie kryje się również ze swoimi ambitnymi założeniami dotyczącymi sprzedaży tytułu.