Każda decyzja ciągnie za sobą konsekwencje – twórcy RPG-ów lubią się przechwalać tym, jak wybory graczy oddziałują na świat i zachowanie poszczególnych postaci. Kontekst ostatniego wywiadu Briana Heinsa z Obsidian Entertainment dla Polygonu jest jednak inny. To twórcy The Outer Worlds, dając graczom pełną wolność w zabijaniu postaci pojawiających się na ekranie, ściągnęli na siebie nie lada tarapaty.
Każdego kogo widzicie, możecie zabić. Musi być więc sposób, by zdobyć to, co mieli wam dać, czy chodzi o przepustkę do terminalu, czy możliwość przeszukania ich ciała albo o skrzynię w ich biurze, którą można spróbować otworzyć i wydobyć z niej potrzebne informacje. Kiedy patrzymy na samo zadanie, musimy mieć przygotowane odpowiednie aktualizacje. “OK, tę informację pozyskujesz robiąc to i to” – upewniamy się, że dialogi mają sens. Nie możemy mieć na przykład NPC-a mówiącego, że kupiłeś jakiś przedmiot od kogoś, podczas gdy wyrwałeś go z zimnego, martwego ciała. To komplikuje sprawy, a jeszcze do tego budżet na lokalizacje wędruje pod sufit
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!