Jak już wiecie lub nie, kolejna – czyli czwarta – faza Marvel Cinematic Universe będzie skupiać się głównie na debiutującej razem z końcem bieżącego roku nowej platformie streamingowej Disney+. Dzięki temu fani słynnego uniwersum będą mogli obejrzeć sporo nowych seriali osadzonych właśnie w MCU, a te, jak się okazuje, wcale nie będą narzekały na niewystarczające środki pieniężne. Twórcy zamierzają bowiem przeznaczyć na produkcję każdego z seriali Disneya całkiem spory budżet, który rozmiarami ma przypominać te, jakimi dysponowano podczas kręcenia kinowych produkcji z uniwersum Marvela.
Według doniesień serwisu Variety, każdy serial Marvel Cinematic Universe tworzony z myślą o platformie streamingowej Disneya będzie posiadał budżet znajdujący się w granicach od 100 do 150 milionów dolarów. Z racji tego, że otrzymamy od 6 do 8 odcinków, oznacza to, że jeden odcinek będzie mógł kosztować nawet 25 milionów dolarów, co – nie ukrywajmy – jest całkiem sporą sumą. Za pełnometrażowy filmowy przykład możemy wziąć chociażby Doctora Strange, którego produkcja kosztowała twórców około 165 milionów dolarów. Z kolei seriale Marvela na platformie Netflix – pierwsze sezony Daredevil, Luke Cage, Iron Fist oraz Jessica Jones – łącznie posiadały budżet na 200 milionów dolarów, co daje zaledwie 3,8 miliona na jeden odcinek, czyli znacznie mniej, niż planowane budżety dla seriali Disney.
Disney+ zadebiutuje 12 listopada w Stanach Zjednoczonych. W Polsce usługa ma pojawić się najwcześniej na początku przyszłego roku. Pełną listę produkcji, które trafią na nową platformę streamingową znajdziecie między innymi pod tym adresem.
Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis