Andrzej Sapkowski na Lucca Comics and Games: „Jestem mistrzem gier wideo… ale w nie nie grałem”

LM
2019/10/31 13:01

Podczas panelu dyskusyjnego polski pisarz opowiedział nieco o sobie, powstaniu Wiedźmina i problemach z tłumaczeniem książek na obce języki.

Wygląda na to, że nawet jeśli Andrzej Sapkowski otwarcie przyznaje, że mówiąc delikatnie, gry wideo nie przyniosły mu niczego dobrego, to i tak w jakimś stopniu przypisuje sobie sukces serii Wiedźmin od studia CD Projekt RED. Pisarz pojawił się na imprezie Lucca Comics and Games, gdzie w odpowiedzi na pytania uczestników opowiedział nieco o sobie, pochwalił się znajomością języków obcych, a także wyznał, że od zawsze wiedział, że jest stworzony do czegoś specjalnego.

Andrzej Sapkowski na Lucca Comics and Games: „Jestem mistrzem gier wideo… ale w nie nie grałem”

GramTV przedstawia:

Okazuje się, że Andrzej Sapkowski jest mistrzem gier wideo z Geraltem w roli głównej. Oczywiście zaznaczył przy tym, że w nie nie grał, ale jego zdaniem wykreowanie wykorzystanego w nich świata, to wystarczający argument, by podpisywać się pod ich sukcesem. Nieco gorzej jest z książkami, bo zdaniem Sapkowskiego zawsze część sensu zostaje zgubiona podczas tłumaczeń i chociaż pisarz pochwalił się znajomością 20 języków obcych, to książki pojawiły się w rozmaitych przekładach, których nie był w stanie zweryfikować. Korzystając z okazji, Sapkowski wyznał też, że dawniej pisał masę głupich rzeczy, ale zawsze wiedział, że jest stworzony do czegoś większego. Dodatkowo udzielił drobnej rady dla aspirujących pisarzy, w typowym dla siebie stylu: „Każdy może czytać i pisać historie, ale nie każdy potrafi dobrze to robić. Ja potrafię”. [Kurtyna w dół].

Nie da się ukryć, że ostatnie ożywienie się pisarza z pewnością związane jest z nadchodzącym debiutem pierwszego sezonu serialu Wiedźmin produkowanego przez platformę Netflix. Jeszcze dziś mamy otrzymać nowy zwiastun, prawdopodobnie wraz z datą premiery. Andrzej Sapkowski już wcześniej zdradził, że jest pewny sukcesu serialowego Wiedźmina i wygląda na to, że jest bardzo zadowolony z faktu, iż Netflix zrealizował jego książkowe wizje.


Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl.

Komentarze
10
KrzysztofMarek
Gramowicz
01/11/2019 19:59

Mam wszystkie książki o Wiedźminie, z Sezonem Burz włacznie. Ale oddaję je koledze, gry z Wiedźminem zostają u mnie.Książki oddaję, bo bohater książkowy przy kolejnym, uważnym czytaniu okazuje się zbyt wiele razy przygłupem, w grach tego nie ma. Tak, jak każdy, martwiłem się, czy pierwszy wiedźmin dorówna książkowemu. Dorównał. W drugim wydaniu znacznie przewyższył, a w trzecim zdeklasował. Dlatego wszystkie gry zostają u mnie na zawsze.

Moim zdaniem, serial może cieszyć się popularnością, ale nie dorówna poziomem satysfakcji ani Zabójcy Królów ani, tym bardziej, Dzikiemu Gonowi.

alex1112
Gramowicz
01/11/2019 16:31
v1d4r napisał:

Jak Wałęsa nawet są troche podobni.

 

 

Moje pierwsze skojarzenie po przeczytaniu tytułu artykułu.

 

AlSandro
Gramowicz
01/11/2019 05:24

Kocham jego książki. Jeszcze bardziej gry stworzone na bazie jego świata. Nie trawię go jako człowieka. Dawno temu i w odległej galaktyce w Star Wars Galaxies, grając na serwerze Chimaera, polska społeczność zbudowała swoje miasto o nazwie Kaer Morhen. Pytano nas skąd taka nazwa, a my tłumaczyliśmy. Opowiadając o książkach napisanych przez Andrzeja Sapkowskiego i postaci z mocami prawie jak Jedi. Podziękował nam ''gorąco''. Gra istniała od 2003 do 2011. Sprawdźcie kiedy były pierwsze tłumaczenia jego książek na angielski.




Trwa Wczytywanie