Jeśli myśleliście, że widzieliście już wszystko, to prawdopodobnie nie widzieliście 11-latka prowadzącego prawdziwy samochód na parkingu. Dobra, może widzieliście. Tyle że historia z Wielkiej Brytanii jest szczególnie ciekawa, bowiem okazuje się, że… poszło o grę.
Od początku – jak donosi serwis Kotaku, na oficjalnym profilu policji hrabstwa Lancashire na Twitterze kilka dni temu pojawił się wpis, w którym poinformowano, że policjanci zatrzymali 11-letnie dziecko, które prowadziło samochód na jednym z parkingów. Dalej czytamy, że zgodnie z doniesieniami dziecko dostało pozwolenie od jednego z członków rodziny. Dlaczego? Krewny miał dość tego, iż 11-latek całymi dniami siedzi przed konsolą i gra w Grand Theft Auto.
Wczytywanie ramki mediów.
W tej sytuacji tak naprawdę niepokojących czynników jest więcej, niż jeden – oczywiście, posadzenie małoletniego za kółkiem, w dodatku samego, na pewno nie należy do najbardziej rozsądnych decyzji na świecie (ani też nie jest dobrym rozwiązaniem problemu uzależnienia). Zastanawiające jest jednak też to, dlaczego 11-latek w pierwszej kolejności w ogóle mógł grać w taki tytuł, jak Grand Theft Auto, który bez wątpienia jest skierowany wyłącznie do dorosłych odbiorców. A po trzecie, sam fakt, że prawdopodobnie (jeśli krewny nie wyolbrzymiał sytuacji) dziecko spędzało większość dni przed konsolą też jest dość smutny.
Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!