Zaraz po zakończeniu prac nad Cyberpunkiem 2077, CD Projekt RED odpali kolejny projekt.
Zaraz po zakończeniu prac nad Cyberpunkiem 2077, CD Projekt RED odpali kolejny projekt.
Mimo przełożenia premiery na jesień, prace nad Cyberpunkiem 2077 są już na finiszu. Obecnie trwa szlifowanie gry, a pierwsze buildy zostały udostępnione agencjom przyznającym kategorię wiekową. Choć oczywiście znając tematykę gry i podejście CDPR raczej nie powinniśmy spodziewać się czegoś innego niż 18+.
Co jednak najważniejsze, Adam Kiciński powiedział także o ambitnych planach studia na najbliższą przyszłość: “Chcemy robić trochę więcej gier na początek. Udowodnimy, że potrafimy robić dwie, może trzy produkcje, co nam zajmie kilka lat”. Miejmy jednak w głowie, że niekoniecznie muszą to być wyłącznie wielkie tytuły AAA. Być może CDPR ma w planach jakieś mniejsze produkcje – pokroju Wojny Krwi – ale na przykład osadzone w uniwersum CP2077.
Oczywiście wszyscy liczymy przede wszystkim na dwie gry – czwartą część Wiedźmina oraz kontynuację Cyberpunka. Szansa na powstanie tej pierwszej jest spora, wszak to największy sukces studia i marka o niesamowitej sile przebicia. CDPR może robić gry w tym uniwersum, ale szansa na to, że powróci Geralt jest niewielka. Wszak to zamknięta już historia i dorabianie do niej na siłę kolejnych epizodów – choć zrozumiałe z marketingowego punktu widzenia – jakoś nie pasuje mi do podejścia RED-ów. Nawet, gdyby udało się ogarnąć wszelakie kwestie prawne dotyczące ponownego wykorzystanie tej postaci.
Tak, czy inaczej “Myślimy o kolejnej grze singlowej, a zaraz po zakończeniu prac nad Cyberpunkiem, prace nad kolejną produkcją od razu ruszą” powiedział Kiciński. Rozpalając pochodnię nadziei, że będzie to jednak Wiedźmin 4.