Przewrotnie twórcy po cichu liczą na to, że fani serii po zabawie z Alyx w klasyczny sposób zrozumieją, dlaczego nowe Half-Life zaprojektowano pod gogle VR.
Przewrotnie twórcy po cichu liczą na to, że fani serii po zabawie z Alyx w klasyczny sposób zrozumieją, dlaczego nowe Half-Life zaprojektowano pod gogle VR.
Gdyby jeszcze rok temu ktoś przekonywał nas, że na rynku pojawi się nowe Half-Life, to pewnie skwitowalibyśmy to podniesieniem brwi i ironicznym uśmiechem. Jednak mamy marzec 2020 roku, a zaledwie kilka dni temu świeża odsłona kultowej marki rozsiadła się wygodnie na serwerach Steam. Oczywiście nie bez zgrzytu w postaci obowiązkowego VR, ale Valve nie ma wątpliwości, że w niedalekiej przyszłości gracze sami zadbają o to, by w Alyx dało się grać bez gogli. Można nawet powiedzieć, że po cichu na to liczy.
Taki wniosek można wysunąć z wypowiedzi jednego z twórców gry, Robina Walkera, który przyznał, że Valve doskonale zdaje sobie sprawę z zapotrzebowania na modyfikację. Dodał przy tym, że nie będzie społeczności do tego zachęcał, ale ma nadzieję, że gdy gracze zagrają w Half-Life: Alyx w klasyczny sposób ma zwykłych monitorach, to zrozumieją, dlaczego ekipa zdecydowała się na technologię VR. Z drugiej strony Walker nie ukrywa, że jeśli w toku eksperymentu okaże się, że w Alyx da się dobrze bawić bez wirtualnej rzeczywistości, to też będzie to lekcją dla deweloperów.
Oczywiście do zabawy z Alyx bez VR i tak będzie potrzebny zakup gry, więc Valve raczej na tym eksperymencie nie straci. Tytuł powstał wyłącznie z myślą o PC, zbiera świetne recenzje i powoli wyrasta na najważniejszą tegoroczną premierę na Steam.
Sprawdź bogatą ofertę gier na PC i konsole w sklepie Sferis.pl