CD Projekt RED pamięta, jak bardzo wyjątkowy miał być dzisiejszy dzień dla graczy i... szuka Johnny'ego z Cyberpunka 2077

Wincenty Wawrzyniak
2020/04/16 20:50
4
0

Twórcy Cyberpunka 2077 nie zapomnieli o tym, jak ważny miał być dla nas wszystkich dzisiejszy dzień – to właśnie 16 kwietnia 2020 roku miała odbyć się pierwotna premiera gry.

Nawet gdyby na świecie nie wybuchła żadna epidemia i nie zrobiłoby się tak nieciekawo, jak jest teraz, dzisiaj wszyscy, tak czy siak, siedzieliby w domu. Pierwotnie bowiem to właśnie 16 kwietnia 2020 roku miał zadebiutować na rynku Cyberpunk 2077. Ba, wygląda na to, że deweloperzy o tym nie zapomnieli i postanowili nieco podgrzać atmosferę wśród największych fanów, publikując żartobliwy wpis na Twitterze produkcji, w którym szukają Johnny’ego Silverhanda.

Wczytywanie ramki mediów.

Być może jest to również znak, że już niedługo dostaniemy jakiś nowy materiał z gry? Ostatnimi czasy CD Projekt RED powstrzymywał się bowiem od promowania swojego dzieła – dowiedzieliśmy się jedynie o frakcjach, które spotkamy podczas spacerowania po Night City. Przypomnijmy na koniec, że Cyberpunk 2077 zadebiutuje 17 września bieżącego roku na PC, konsolach PlayStation 4 oraz Xbox One.


GramTV przedstawia:

Pełna oferta gier komputerowych w sklepie Sferis

Komentarze
4
koNraDM4
Gramowicz
17/04/2020 16:57
dariuszp napisał:

Piosenka o której mówisz to Chipping In. I tak. Została zmieniona. Tu możesz zobaczyć różnicę: https://www.youtube.com/watch?v=U_9BUCLAH-o

Promocja nie jest dziwna. To single player. Więc nie pokażesz dużo. Mają takie cięcie na brak spoilerów że jak wypuścili krótki gameplay to pocięli go. Za zamkniętymi drzwiami widzieliśmy misje. Na Youtube wrzucili kawałek z pomieszaną kolejnością i wyciętymi fragmentami. Żeby było trudniej to poskładać.

Obstawiam że zamiast rozwalać promocję na 2 lata (gameplay pokazali w 2018) to zrobili tak że pokazali jeden materiał żeby o sobie przypomnieć. A później przywalą za kilka miesięcy przed premierą z grubej rury.

@Drzemo, wszystkie gry opierają się na marketingu zanim zostaną wydane. Masz trochę dziwne pojęcie na ten temat. Wypuszczanie na kilka konsol im nic nie da bo już mówili żę jak kupiesz na Xbox One to będziesz grę miał za free na Xbox Series X. Co do PS5 nie ma oficjalnego info. Pewnie Sony jeszcze nie zaklepało modelu biznesowego.

Co do newsa poświęconego jednemu tweetowi... gram.pl robiło newsa o tym że jakiś modder zmienił twarz geralta na serialowego wiedźmina. Oni chyba jakieś dzienne limity wyrabiają albo teraz nie ma nic ciekawszego o czym można napisać.

Szczerze mówiąc oba kawałki są tak dobre, że szkoda, że jeden z nich nie pojawi się.

dariuszp
Gramowicz
16/04/2020 22:51

Piosenka o której mówisz to Chipping In. I tak. Została zmieniona. Tu możesz zobaczyć różnicę: https://www.youtube.com/watch?v=U_9BUCLAH-o

Promocja nie jest dziwna. To single player. Więc nie pokażesz dużo. Mają takie cięcie na brak spoilerów że jak wypuścili krótki gameplay to pocięli go. Za zamkniętymi drzwiami widzieliśmy misje. Na Youtube wrzucili kawałek z pomieszaną kolejnością i wyciętymi fragmentami. Żeby było trudniej to poskładać.

Obstawiam że zamiast rozwalać promocję na 2 lata (gameplay pokazali w 2018) to zrobili tak że pokazali jeden materiał żeby o sobie przypomnieć. A później przywalą za kilka miesięcy przed premierą z grubej rury.

@Drzemo, wszystkie gry opierają się na marketingu zanim zostaną wydane. Masz trochę dziwne pojęcie na ten temat. Wypuszczanie na kilka konsol im nic nie da bo już mówili żę jak kupiesz na Xbox One to będziesz grę miał za free na Xbox Series X. Co do PS5 nie ma oficjalnego info. Pewnie Sony jeszcze nie zaklepało modelu biznesowego.

Co do newsa poświęconego jednemu tweetowi... gram.pl robiło newsa o tym że jakiś modder zmienił twarz geralta na serialowego wiedźmina. Oni chyba jakieś dzienne limity wyrabiają albo teraz nie ma nic ciekawszego o czym można napisać.

Drzemo
Gramowicz
16/04/2020 22:26

Też mam lekkie wątpliwości co do contentu gry. Ludzie mówią "zaufajmy REDom, wiedzą co robią", ale to nie jest tak, że wszystko czego się tkną zamieniają w złoto. Trochę się boję shiftu w stronę gier, które opierają się przede wszystkim na marketingu, a content mają ograniczony. Ale rozumiem, że akcjonariusze mają oczekiwania przede wszystkim co do liczby sprzedanych kopii, więc bez zagrywek typu wypuszczanie kilka razy na różne konsole, gra musi być po prostu jak najbardziej uniwersalna. Oby przez to nie stała się nijaka.

A sam news trochę w moich oczach bez sensu - cały wpis poświęcony jednemu memowi z Twittera?




Trwa Wczytywanie