G2 Esports mistrzami Europy w League of Legends, Marcin "Jankos" Jankowski najlepszym graczem

Wincenty Wawrzyniak
2020/04/20 19:35
1
0

Marcin Jankos Jankowski ma powody do zadowolenia – w finale mistrzostw Europy w League of Legends jego zespół, G2 Esports, pokonał rywala, a sam Polak został wybrany MVP.

Po rozegraniu wczorajszego finału LEC zespół G2 Esports oficjalnie zostało mistrzami Europy w League of Legends, pokonując drużynę Fnatic. Wynik był naprawdę dobry, bowiem G2 pokonało Fnatic 3:0. Co więcej, polski gracz Marcin Jankos Jankowski został wybrany najlepszym zawodnikiem wiosennej fazy mistrzostw – otrzymał tytuł MVP (most valuable player) już drugi raz w swojej karierze. Ostatnim razem Jankos został MVP w lecie zeszłego roku. Polak podziękował za wyróżnienie, dziękując również zespołowi i podkreślając, jak ważną pełnią oni w tym rolę – poniżej możecie znaleźć fragment jego wypowiedzi (podajemy za serwisem Cybersport). Spośród wszystkich junglerów Jankos okazał się po raz kolejny najlepszym zawodnikiem.G2 Esports mistrzami Europy w League of Legends, Marcin

Bardzo się cieszę, że drugi raz z rzędu zostałem wybrany najlepszym graczem splitu. Jestem z siebie niezwykle dumny, ale jednocześnie jestem też zadowolony z gry moich kolegów. Uważam bowiem, że takich wyróżnień nie zdobywa się w pojedynkę – czuję, że to dzięki mojemu zespołowi mogłem błyszczeć i prezentować się tak dobrze. (...) W G2 lubimy zaszaleć podczas rozgrywki. Bycie stabilnym filarem drużyny w każdej potyczce pozwala mi utrzymywać tak wysoki poziom. Staram się po prostu trzymać naszych przedmeczowych ustaleń albo powtarzam zagrania ze scrimów. Można powiedzieć, że podejmuję bezpieczne decyzje, podczas gdy reszta ekipy nie gra już tak perfekcyjnie. Jednocześnie uważam jednak, że w większości przypadków wszyscy gramy bardzo dobrze, a ja jako dżungler po prostu znajduję się tam gdzie powinienem i dlatego sprawiam wrażenie bardzo mocnego.

GramTV przedstawia:

Komentarze
1
Matio9
Gramowicz
22/04/2020 09:28

To niezły ten Michał, ale całe życie w błędzie ja myślałem, że to Marcin A tu jednak Michał ciągle dowiaduje się czegoś nowego