Koniec szastania negatywnymi recenzjami? Metascore Ghost of Tsushima mówi wszystko

LM
2020/07/20 12:40
9
0

Wprowadzenie opóźnienia dla recenzji użytkowników zdało egzamin. Trollowanie najlepiej smakuje na ciepło?

Nawet jeśli nie interesujecie się grami w każdym możliwym aspekcie, to z pewnością nie raz obiło Wam się o uszy zjawisko „review bombing”, które sprowadza się do celowego zaniżania średniej ocen konkretnej gry. Platformy agregujące oceny graczy walczyły z nim od dłuższego czasu i wygląda na to, że podejście Metacritic zaczyna działać. Serwis powziął zdecydowane kroki po wyjątkowo dotkliwej fali krytyki, która towarzyszyła premierze The Last of Us Part 2. Jak zapewne wiecie, liczba recenzji gry szła w dziesiątki tysięcy już w ciągu pierwszej doby od udostępnienia tytułu i mowa tu oczywiście przede wszystkim o najniższych możliwych notach. W ramach walki włodarze Metacritic postanowili nałożyć czasowe ograniczenie na publikowanie recenzji i wydaje się, że te po części rozwiązało problem.

Koniec szastania negatywnymi recenzjami? Metascore Ghost of Tsushima mówi wszystko

Dobrym, chociaż nie najlepszym przykładem są noty wydanego w piątek Ghost of Tsushima. Gra ukazała się tylko na PlayStation 4, za co już powinna zebrać cięgi od fanbojów pozostałych platform, ale jak na razie dzielnie się trzyma. Dla prawie 6 tysięcy ocen graczy wynik nowej gry Sucker Punch to 9.2, czyli dużo wyższy, niż 83/100 od recenzentów. Widać trollowanie ocen nie smakuje już tak dobrze na zimno, chociaż wciąż warto pamiętać, że gra nie jest tak kontrowersyjna jak ta od Naughty Dog.

O ile w uzasadnionej, a najlepiej konstruktywnej krytyce nie ma nic zdrożnego, to karanie twórców za decyzje biznesowe czy projektowe, to już przesada. I chociaż dobrze, by gracze mieli narzędzia, które pozwolą im zwracać na siebie uwagę twórców, to celowe zaniżanie ocen raczej nie jest dobrym podejściem. Szczególnie że w przypadku The Last of Us Part 2 powiązane było m.in. z bezpośrednimi groźbami wobec twórców.

GramTV przedstawia:

Jeśli nie przez review bombing i portfele, to jak dotrzeć do deweloperów i wydawców?

Komentarze
9
L-M
Gramowicz
Autor
23/07/2020 14:01
Fang napisał:

"karanie twórców za decyzje biznesowe czy projektowe, to już przesada"

Przecież to zdanie nie ma sensu. Weźmy abstrakcyjny przykład, wychodzi nowy Battlefield i za każdy nabój musisz płacić prawdziwą gotówką (decyzja biznesowa) a sterować da się tylko matą od Just Dance (decyzja projektowa) to chyba mam prawo ocenić tą grę źle?

Tu piszę w kontekście wyboru platform dla swoich gier. Wiadomo, że nie chodzi o tak kuriozalne przypadki czy choćby to, co działo się przy okazji premiery Battlefronta 2.

Co do platform, to chyba najlepszym przykładem jest Metro Exodus z Epic Games Store. Wiadomo, że nie był to typowy review bombing, ale i tak było szambo w internecie. 

nikDeprick
Gramowicz
22/07/2020 12:41

Ja osobiście to sram na oceny na takich stronach i nigdy nie mialo to znaczenia. Za dużo ludzi idzie za tłumem. Ślepo. Ja zawsze podejmuje decyzje o graniu w dana gre na podstawie trailera/gameplaya i wlasnych odczuc. Jebac krytykow i ich zapyziale mordy :) Zdrówka!

Fang
Gramowicz
21/07/2020 08:09

"karanie twórców za decyzje biznesowe czy projektowe, to już przesada"

Przecież to zdanie nie ma sensu. Weźmy abstrakcyjny przykład, wychodzi nowy Battlefield i za każdy nabój musisz płacić prawdziwą gotówką (decyzja biznesowa) a sterować da się tylko matą od Just Dance (decyzja projektowa) to chyba mam prawo ocenić tą grę źle?




Trwa Wczytywanie