Nic nie trwa wiecznie, o czym przekonali się właśnie wszyscy wielbicieli Doma Toretto i jego rodziny. Universal uważa, że nadszedł czas na Szybkich i wściekłych, a przynajmniej główną serię. Studio zapowiedziało, że cykl doczeka się jeszcze trzech odsłon, gdzie dziesiąta i jedenasta będzie finałem podzielonym na dwie części. Oba filmy wyreżyseruje Justin Lin, który obecnie pracuje nad dokończeniem dziewiątej części.
Oznacza to, że Szybcy i wściekli zakończą swoją przygodę na jedenastym filmie. Szczegóły dotyczące nadchodzących trzech części nie są znane. Można jednak przypuszczać, że dziewiąta odsłona podłoży podwaliny pod dwuczęściowy finał i fabuły wszystkich filmów będą ze sobą w jakiś sposób powiązane.
Koniec przygody Doma i reszty ekipy nie oznacza końca franczyzy. Universal nadal chce stawiać mocny nacisk na Szybkich i wściekłych, ale rozbudowując uniwersum spin-offami. W kolejce czeka już druga część Hobbs & Shaw, a zakończenie głównej serii może otworzyć furtkę dla kolejnych bohaterów, którzy otrzymają własne serie.
Szybcy i wściekli rozpoczęli podbój kin w 2001 roku. Od tego czasu seria doczekała się aż ośmiu części, które pokonywały kolejne granice absurdu i z filmu o nielegalnych wyścigach, seria stała się pełnym akcji i łamiącym prawa fizyki blockbusterem, którego każda kolejna odsłona zgarniała ogromne pieniądze z kin. Seria zarobiła 5,89 mld dolarów na całym świecie.
Najnowsza dziewiąta odsłona serii zadebiutuje na ekranach kin 28 maja 2021 roku.