Zarówno na PlayStation 5, jak i Xboksie Series X tytuł ma zaoferować rozgrywkę w rozdzielczości 4K i 60 klatkach na sekundę. Na obu konsolach nie zabraknie też wsparcia dla HDR. Posiadacze nadchodzących sprzętów Sony i Microsoftu mogą także liczyć na skrócone czasy wczytywania. Ubisoft potwierdził również, że osoby, które kupią grę na PlayStation 4 lub Xbox One otrzymają darmowy dostęp do next-genowych wersji.
Ponadto Immortals Fenyx Rising na nadchodzącej konsoli Sony będzie posiadać wsparcie dla technologii Tempest 3D Audio. Produkcja francuskiego dewelopera wykorzysta też możliwości oferowane przez kontroler DualSense. Gracze mogą więc liczyć m.in. na haptyczne wibracje.
Immortals Fenyx Rising zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X i Nintendo Switch. Gra będzie także dostępna na platformie Google Stadia. Premiera 3 grudnia bieżącego roku.
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Nie wiem, ale ta gra działa na mnie jakoś irytująco. Ja wiem że w gamedevie hasło "klon gry x" jest rozdmuchane, bo przecież praktycznie każda gra czerpie coś z innych, ale tu po obejrzeniu gameplaya po prostu widać że wszystko jest tak chamsko zerżnięte i aż nie dziwi mnie ta lawina negatywnych komentarzy. Genshin Impact przynajmniej stara się być oryginalny w niektórych miejscach.
Najbardziej mnie śmieszy jak widziałem materiał z serwisu PS5, gdzie koleś przedstawiał wszystkie te mechaniki jako coś "łal ale fajne i nowatorskie", a przecież każdy kto miał styczność z Zelda Breath of the Wild od razu zauważy multum znajomych mechanik (a trochę ciężko o tej grze nie wiedzieć, bo nawet jak ktoś nie ma Nintendo, to na pewno o tej grze chociaż słyszał). Powiedzieć, że wzięli np. wspinanie po skałach to za mało, bo tam wszystko jest zerżnięte, od systemu walki po używanie otoczenia przeciwko wrogom.
Tak właśnie sprzedaje się pomysły innych, albo klonuje w kółko te same rozwiązania, a Ubisoft jest w tym chyba mistrzem...