W niedawnym wywiadzie z dziennikarzami serwisu GamesIndustry.biz szef firmy Sony Interactive Entertainment, Jim Ryan, wypowiedział się na temat PlayStation 4. Podkreślił przy tym, że konsola ósmej generacji ma być wspierana przez japońską korporację jeszcze przez co najmniej parę lat i będzie dominować do 2022 roku.
Zarówno w przyszłym, jak i kolejnym roku społeczność PS4 ma stanowić większość użytkowników PlayStation – właśnie dlatego niezmiernie ważne jest dla firmy to, aby ci gracze czuli się zaangażowani oraz szczęśliwi. Oczywiście, baza graczy korzystających z PS4 to również źródło ogromnego zysku.
Zdaniem szefa Sony okres pandemii koronawirusa, który sprawił, że ogromna liczba graczy spędza czas w domu, grając chociażby na konsoli PlayStation 4, uświadomił filmie, że zadbanie o graczy PlayStation 4 leży w najlepszym interesie korporacji. Stanowisko przedstawiciela SIE ma sens i miło wiedzieć, że gry, które pierwotnie były prezentowane jako produkcje przeznaczone na nową generację (np. Spider-Man: Miles Morales czy Horizon: Forbidden West) pojawią się również na PS4. Z drugiej strony dzisiaj informowaliśmy Was o ekskluzywności Ratchet & Clank: Rift Apart, które zadebiutuje wyłącznie na PS5.
Pozostaje mieć nadzieję, że na wspomnianych dwóch tytułach się nie skończy. Kto wie, może nawet God of War: Ragnarok zadebiutuje również na konsoli obecnej generacji? Zobaczymy! Przypomnijmy jeszcze, że PlayStation 5 zadebiutuje na polskim rynku 19 listopada bieżącego roku. Niedawno sprzęt dotarł do naszej redakcji – na naszym oficjalnym kanale na YouTubie udostępniliśmy również materiał z unboxingu. Udostępniliśmy także tekst zawierający nasze pierwsze wrażenia z Astro’s Playroom na PS5.