Wygląda na to, że jeszcze długo nie doczekamy się końca konfliktu na linii Johnny Depp – Amber Heard i sympatyków obu aktorów. Kilka dni temu informowaliśmy, że Depp za namową Warner Bros. zrezygnował z roli Gellerta Grindelwalda w Fantastycznych zwierzętach. Była to odpowiedź aktora na finał niepomyślnego dla niego wyroku sądowego, w którym aktor zarzucił dziennikowi The Sun zniesławienie.
Od kilku lat trwa batalia sądowa między Deppem a jego byłą żoną Heard, w której co jakiś czas wychodzą nowe fakty na światło dziennie. Początkowo opinia publiczna opowiedziała się za aktorką, która miała być bita i zastraszana przez swojego męża. Gdy na jaw wyszły nagrania, na których Heard grozi Deppowi, a według różnych informacji to ona miała wielokrotnie uderzyć męża, fani aktora stanęli za nim murem. Czara goryczy przelała się w miniony piątek, po ogłoszeniu odejścia Deppa z Fantastycznych zwierząt.
Petycja o usunięciu Amber Heard z Aquamana 2 pojawiła się już po pierwszych doniesieniach mediów, według których aktorka wrobiła we wszystko swojego męża, aby otrzymać wysokie odszkodowanie. Dopiero teraz petycja nabrała na sile, zbliżając się do miliona podpisów. Fani nie rozumieją, dlaczego nieskazany prawomocnym wyrokiem Depp musi być dodatkowo karany utratą pracy, skoro wiele dowodów wskazuje na winę Heard. Aktorka jednak pozostaje w obsadzie drugiej części Aquamana i nic nie wskazuje na to, żeby w najbliższej przyszłości miało się to zmienić.
Przypomnijmy, że Aquaman 2 zadebiutuje w kinach 16 grudnia 2022 roku.