Wbrew wcześniejszym założeniom przedstawiciele studia nabierają wody w usta i sugerują, że lepiej, jeśli skupimy się na premierowej wersji Cyberpunk 2077.
Wbrew wcześniejszym założeniom przedstawiciele studia nabierają wody w usta i sugerują, że lepiej, jeśli skupimy się na premierowej wersji Cyberpunk 2077.
Już tylko niespełna dwa tygodnie dzielą nas o premiery gry Cyberpunk 2077 na PC i konsolach, oczywiście tak długo, jak bierzemy pod uwagę optymistyczny i najbardziej prawdopodobny scenariusz. Na tę chwilę o grze jest coraz głośniej i wszystko wskazuje na to, że tym razem CD Projekt nie przestrzeliło terminu, a gra trafi na rynek 10 grudnia. Okazuje się jednak, że ostatnie opóźnienie daty premiery Cyberpunk 2077 namieszało nie tylko w kampanii marketingowej, ale też w planach ekipy, bo jeszcze w tym roku mieliśmy dowiedzieć się konkretów dotyczących dodatków do RPG-a.
Na to jednak nie ma już co liczyć – jak poinformowali przedstawiciele CD Projektu, doniesienia dotyczące rozszerzeń pojawią się już po premierze Cyberpunka 2077. Prawdopodobnie tak miało być od samego początku, tyle że gra miała ukazać się wcześniej, a po kolejnych obsuwach promowanie dodatków w tym roku nie ma już większego sensu. Twórcy chcą, by fani skupili się na podstawowej wersji gry, która z pewnością ma wiele do zaoferowania.
Jednym słowem o dodatkach i trybie sieciowym w Cyberpunk 2077 usłyszymy w pierwszym kwartale 2021 roku, a na razie pozostaje nam odliczać do debiutu. Wedle niedawnych doniesień recenzje Cyberpunka pojawią się na kilka dni przed premierą. Ta wydaje się już niemal pewna, jako że do sieci wyciekają nie tylko fragmenty rozgrywki, ale buildy pojawiają się na serwerach platform cyfrowej dystrybucji.
Cyberpunk 2077 ukaże się 10 grudnia na PC i konsolach. Czekamy, czekamy.