Robert Downey Jr. współpracował z Marvel Studios przez jedenaście lat. Historia jego bohatera zakończyła się wraz z ostatnią częścią Avengersów. Pomimo tego, że Tony Stark odszedł, fani wciąż liczą na powrót aktora do roli Iron Mana. Nadzieję przekreśliła wiceprezes Marvela Victoria Alonso, która przyznała, że ta postać jest martwa, a studio nie planuje przywracać jej do uniwersum. Dlatego Robert Downey Jr. musi znaleźć sobie nowe aktorskie wyzwania. Jakiś czas temu dowiedzieliśmy się, że aktor wraz ze swoją żoną Susan Downey planuje rozszerzyć uniwersum Sherlocka Holmesa o dodatkowe spin-offy i podserie. Jednak gwiazdor ma zamiar dołączyć do jeszcze jednej wielkiej franczyzy i już rozpoczął pierwsze rozmowy.
Informację o zaangażowaniu Roberta Downeya Jr. do Gwiezdnych Wojen podał Noah Outlaw z Kessel Run Transmissions, który posiada wiarygodne informacje o przyszłości marki. Według jego informacji aktor rozmawia z Lucasfilm o przyszłych projektach z serii Star Wars. Wcześniej pojawiały się plotki, że Downey Jr. zostanie obsadzony w roli Wielkiego Admirała Thrawna, legendarnej postaci ze świata Gwiezdnych wojen, o którym usłyszeliśmy w jednym z odcinków drugiego sezonu The Mandalorian. Noah Outlaw zaprzeczył tym informacjom.
Udział Roberta Downeya Jr. w Gwiezdnych wojnach potwierdza również Daniel Richtman, który zdradził, że aktor rozmawia z Jonem Favreau (reżyserem dwóch pierwszych części Iron Mana), aby dołączyć do obsady The Mandalorian w przyszłym sezonie. Nie wiadomo jednak, czy gwiazdor miałby się wcielić w znaną już fanom postać, czy zupełnie nowego bohatera.
Kolejnym czynnikiem zachęcającym aktora do udziału w Star Warsach jest postać Kevine’a Feige, szefa Marvel Studios, który został producentem jednego z filmów z Gwiezdnych wojen. Ostatnio produkcja zyskała scenarzystę, którym został Michael Waldron, autor skryptów do Doctor Strange in the Multiverse of Madness oraz serialu Loki. Choć projekt zapowiedziano w 2019 roku, do tej pory nie zdradzono szczegółów dotyczących filmu.