Diabeł z Hell’s Kitchen dołączy do uniwersum Marvela w trzecim Spider-Manie, ale nie obędzie się bez komplikacji.
Diabeł z Hell’s Kitchen dołączy do uniwersum Marvela w trzecim Spider-Manie, ale nie obędzie się bez komplikacji.
Wiele wskazuje na to, że plotki o Daredevilu w Spider-Manie 3 okażą się prawdą. Już pod koniec ubiegłego roku w sieci pojawiły się informacje, według których Matt Murdock grany przez Charliego Coxa pojawi się w nowej części przygód Człowieka-pająka. Do tych rewelacji odniósł się niedawno szef Marvel Studios Kevin Feige, który nie zaprzeczył tym doniesieniom. Teraz otrzymaliśmy kolejne informacje od popularnego scoopera Daniela Richtmana, który zdradził, że postać Daredevila znana z serialu Netflixa powróci, ale niekoniecznie w takiej formie, jakiej chcieli fani.
Zdaniem Richtmana Charlie Cox ponownie wcieli się w Daredevila i to już w Spider-Manie 3, ale to niekoniecznie będzie ten sam bohater. Marvel ma zdystansować się od wszystkiego, o czym Netflix opowiedział w swoich produkcjach i zignorować tamte wydarzenia. Sugeruje to, że Diabeł z Hell’s Kitchen będzie zupełnie inną postacią, ale graną przez tego samego aktora. Marvel może więc na nowo napisać genezę tej postaci, ale niekoniecznie będzie ją przedstawiał na ekranie (podobny zabieg wykorzystano w Spider-Man: Homecoming).
Zignorowanie seriali Netflixa może rodzić komplikacje, gdy Marvel włączy do swojego uniwersum kolejne postacie znane z Defendersów. Bez kompletnego restartu tych bohaterów trudno będzie wyjaśnić, dlaczego Daredevil, Luke Cage, Jessica Jones i Iron Fist doskonale się znają, bez potrzeby tłumaczenia tego widzowi.
Przypomnijmy, że reżyserem Spider-Mana 3 jest Jon Watts, który stał za kamerą poprzednich dwóch części. Datę premiery filmu wyznaczono na 17 grudnia 2021 roku.