Rzadko kiedy aktorzy z taką szczerością jak Daniel Radcliffe oceniają swoje aktorstwo. Odtwórca roli Harry’ego Pottera w ośmiu filmach z serii o młodym czarodzieju nie ukrywa tego, że nie podobają mu się jego pierwsze role. Aktor miał zaledwie 12 lat, gdy został wybrany do tytułowej roli w adaptacji najważniejszej współczesnej powieści dla młodzieży. Radcliffe stał się twarzą postaci Harry’ego Pottera i większość fanów nie wyobraża sobie innego aktora w tej roli. Jednak powrót do pierwszych filmów z serii jest dla odtwórcy głównej roli bolesny, gdyż jak sam stwierdził, jest zażenowany swoim aktorstwem.
Trudno oddzielić mój związek z Harrym od mojej relacji z filmami jako całości. Jestem niesamowicie wdzięczny za to doświadczenie. Pokazało mi to, co chcę robić przez resztę życia. To ogromne szczęście odkryć tak wcześnie, co się kocha. Jestem bardzo zawstydzony moim wczesnym aktorstwem, ale działa to na takiej samej zasadzie, gdyby spytać się kogoś: „Jak się czujesz ze swoimi nastoletnimi latami?”. Jest w tym tak dużo emocji, działo się tyle rzeczy, że prawie niemożliwe jest wyodrębnienie jednego uczucia.
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy. Napisz komentarz jako pierwszy!