Ostatnie miesiące to dla Activision Blizzard niekończąca się burza.
Ostatnie miesiące to dla Activision Blizzard niekończąca się burza.
Wygląda na to, że ciemne chmury nad Activision Blizzard w najbliższym czasie nigdzie się nie wybierają. Kilka dni po strajku w Raven Software Washington Post dotarło do wiadomości mailowej, jaką do pracowników holdingu miał wysłać Brian Bulatao z kierownictwa administracyjnego. Ten wyraźnie zniechęcał pracowników do formowania związku zawodowego w strukturach firmy.
W korporacyjnych słowach Bulatao wspomniał, że utworzenie związku zawodowego będzie wiązało się z pewnymi „konsekwencjami”. Jednocześnie zaznaczył, że dialog pomiędzy pracownikami a włodarzami firmy to dużo lepsza droga do osiągnięcia porozumienia. Według komentatorów Washington Post rozesłana do pracowników wiadomość ociera się o łamanie prawa, sugerując, że jakikolwiek postęp jest możliwy jedynie wtedy, gdy pracownicy nie założą związku zawodowego.
Cóż, kiedy zdaje się, że gorzej już być nie może, to Activision Blizzard wciąż dokłada sobie zmartwień. Kilka dni temu pracownicy zastrajkowali przeciwko zwolnieniom doświadczonych testerów w Raven Software, których usunięto z pracy w ramach restrukturyzacji.
Jak to się skończy?