Apple się cieszy, bo cła Trumpa nie obejmą smartfonów i PC — ale co z konsolami?

Jakub Piwoński
2025/04/14 08:00
2
0

Komputery osobiste i smartfony mają być zwolnione z odwetowych ceł planowanych przez Donalda Trumpa.

Jak wcześniej informowaliśmy, prezydent USA wyraźnie utrudnił sprowadzanie zdobyczy technologii do kraju, zapowiedzią nałożenia wysokich ceł na różne produkty. W domyśle, braliśmy pod uwagę tu głównie konsole i komputery. Zagrożona został dystrybucja Switcha 2. Ale najwyraźniej, producenci komputerów i smartfonów mogą spać spokojnie.

iPhone
iPhone

Komputery i smartfony mają nie być objęte nowymi cłami

Komputery osobiste i smartfony mają być zwolnione z odwetowych ceł planowanych przez Donalda Trumpa. Problem w tym, że konsole do gier już niekoniecznie. Jak donosi Christopher Dring w The Game Buisness, nowe taryfy mogą objąć nie tylko nadchodzącą konsolę Nintendo Switch 2, ale także sprzęt PlayStation i Xbox. Na marne pocieszenie – ponoć kartridże do Switcha najprawdopodobniej zostaną zwolnione z opłat.

Nintendo już wcześniej przeniosło znaczną część produkcji Switcha 2 do USA z Wietnamu, ale wciąż korzysta z fabryk w Wietnamie i Chinach – a to kraje, które mogą być objęte nowymi taryfami. To oznacza niepewność i możliwe opóźnienia. Cena konsoli najpewniej i tak wyniesie 450 dolarów. Przedsprzedaże mają wystartować 8 maja.

Skutki decyzji mogą wykraczać daleko poza same konsole. Lisa Hanson, szefowa firmy analitycznej Niko Partners, ostrzega, że napięcia handlowe mogą wywołać reakcję konsumencką w Azji.

GramTV przedstawia:

Nie jest przesadą myśleć, że nawet jeśli dojdzie do porozumienia między USA a Chinami, konsumenci w krajach takich jak Chiny, Wietnam, Japonia czy Korea Południowa mogą bojkotować produkty i gry z USA – stwierdziła Hanson. – Chińscy regulatorzy mogliby blokować kolejne amerykańskie tytuły, a nawet przyjrzeć się dokładniej platformie Steam International, która i tak działa w szarej strefie.

Branża gier wideo już teraz ostrzega przed skutkami. Stowarzyszenie ESA (Entertainment Software Association) alarmuje, że taryfy „będą miały rzeczywisty i szkodliwy wpływ” na całą branżę. Jeśli nie zostaną wycofane lub złagodzone – ceny konsol mogą wzrosnąć, a gracze zapłacą za politykę. Sytuacja ta jednak nie tyczy się jednak smartfonów i komputerów osobistych, które nie będą podlegać nowym taryfom. Jednym z producentów, który najbardziej na tym zyska, jest oczywiście Apple.

Komentarze
2
Yosar
Gramowicz
14/04/2025 17:10
Silverburg napisał:

Dzisiaj nie obejmą, jutro obejmą. Słów pomarańczowego świra nie ma co brać na poważnie, bo w każdej chwili może zmienić zdanie.

On już w tej kwestii zmienił zdanie. Początkowo jak najbardziej cła zostały nałożone na wszystko. A potem ten kretyn* zaczął się wycofywać rakiem dając 90 dni, a potem nieoficjalnie dokładając listę wyjątków (oficjalnie jej sam nie ogłosił, tylko jego administracja później ogłosiła), która już rośnie w tempie błyskawicznym. Co wczoraj nie było dzisiaj już może być na wyjątkach. Nie zdziwię się jak w ostatecznym rozrachunku lista wyjątków będzie większa niż tych oclonych. Albo pozostawią cła na samochody z tej wyspy zamieszkałej przez same pingwiny.

*i tak, Trump to kretyn i megaloman. cała heca z taryfami najlepiej świadczy o tym, że nie ma pojęcia jak funkcjonuje ekonomia i nowoczesny świat. co to jest deficyt handlowy, a co to deficyt budżetowy, a co to import. a rura mu szybko zmiękła jak nikt nie chciał w środe i czwartek kupować papierów dłużnych rządu USA. a bycie kretynem nie ma nic wspólnego z tym że się zostało prezydentem USA. było nie było paru kretynów zostało cesarzami Rzymu, czy innymi królami, a to teoretycznie trudniejsze.

Silverburg
Gramowicz
14/04/2025 10:31

Dzisiaj nie obejmą, jutro obejmą. Słów pomarańczowego świra nie ma co brać na poważnie, bo w każdej chwili może zmienić zdanie.