Kilka dni temu firma CD Projekt opublikowała aktualizację swojej strategii, dzięki czemu dowiedzieliśmy się, nad jakimi projektami w najbliższych latach będą pracować deweloperzy z CD Projekt RED. Jedną z ujawnionych produkcji jest Project Orion (nazwa robocza), czyli pełnoprawna kontynuacja Cyberpunka 2077, która ma „w pełni rozwinąć potencjał” marki. Tymczasem okazuje się, że to właśnie nadchodzący sequel jest jednym z powodów, dla którego pierwsza część doczeka się „tylko” jednego dodatku fabularnego.
Starszy projektant poziomów z CD Projekt RED zdradza, dlaczego Cyberpunk 2077 otrzyma „tylko” jeden dodatek
Miles Tost – starszy projektant poziomów w CD Projekt RED – udostępnił na portalu społecznościowym Twitter wpis polskiej firmy, w którym poinformowano o istnieniu Project Orion. Deweloper skorzystał z okazji i skomentował wspomniany post słowami: „dla każdego, kto zastanawia się, dlaczego Cyberpunk 2077 otrzyma »tylko« jedno rozszerzenie”.
Post przedstawiciela CD Projekt RED wskazuje, że deweloperzy odpowiedzialni za markę Cyberpunk chcą jak najszybciej w pełni skupić się na pracach nad kontynuacją. W tym miejscu warto wspomnieć, że Project Orion powstanie w nowym studio w Bostonie, które wspólnie z zespołem z Vancouver stanie się CD PROJEKT RED North America. Firma wierzy, że taki ruch „umożliwi pełny dostęp do puli talentów z Ameryki Północnej”
Na koniec przypomnijmy, że zapowiedziany na początku września dodatek Widmo Wolności (z ang. Phantom Liberty) do gry Cyberpunk 2077 ukaże się w przyszłym roku. Na ten moment nie znamy jednak dokładnej daty premiery. Warto natomiast pamiętać, że wspomniany dodatek ukaże się wyłącznie na komputerach osobistych oraz konsolach PlayStation 5 i Xbox Series X|S.