Denis Villeneuve oburzony decyzją oscarowej Akademii. Reżyser stanął w obronie swojego kolegi

Radosław Krajewski
2025/01/08 16:00
2
0

Twórca Diuny 2 uważa, że ta dyskwalifikacja nie powinna mieć miejsca.

Sezon nagród filmowych i serialowych właśnie trwa. Również oscarowa Akademia dostarcza coraz więcej informacji dotyczących filmów, które mogą ubiegać się o nominacje. Niedawno dowiedzieliśmy się, że Madame Web nie będzie mogła zdobyć nominacji do najlepszego filmu, na co szanse i tak miała żadne. O wiele głośniejszym echem odbiła się dyskwalifikacja Diuny 2 za oryginalną ścieżkę dźwiękową. Jeszcze w październiku ubiegłego roku Akademia postanowiła nie brać pod uwagi pracy Hansa Zimmera, argumentując, że jest ona zbyt podobna do nagrodzonej zresztą Oscarem muzyki do pierwszej części Diuny z 2021 roku. Niedługo później informowano, że Akademia ponownie przyjrzy się tej sprawie, ale ostatecznie nie zgodzono się, aby soundtrack z Diuna: Część druga został dopuszczony do rywalizacji w kategorii dla najlepszej muzyki podczas tegorocznej gali rozdania Oscarów.

Diuna: Część druga
Diuna: Część druga

Denis Villeneuve uważa, że muzyka do Diuny 2 powinna być klasyfikowana na Oscarach

Do sprawy odniósł się Denis Villeneuve, który nie zgadza się z decyzją o niekwalifikowaniu ścieżki dźwiękowej do drugiej Diuny. Reżyser nie krył swojego oburzenia i wprost nazwał Hansa Zimmera geniuszem.

Szczerze mówiąc, jestem absolutnie przeciwny decyzji Akademii o wykluczeniu Hansa, ponieważ uważam, że jego muzyka jest jedną z najlepszych w tym roku. Nieczęsto używam słowa geniusz, ale Hans jest jednym z nich.

Następnie Villeneuve dodał, że soundtrack z Diuny 2 jest mocno zakorzeniony w pierwszej części, ponieważ istnieje ciągłość między filmami. Wyznał, że obie produkcje, to tak naprawdę jeden wielki projekt, który został przecięty na pół.

Nie chcę narzekać. Ścieżka dźwiękowa jest w rzeczywistości kontynuacją muzyki z pierwszej części Diuny.

GramTV przedstawia:

Hans Zimmer był nominowany za Diunę 2 na tegorocznej gali Złotych Globów. Ostatecznie nagroda powędrowała do duetu Trent Reznor i Atticus Ross za ścieżkę dźwiękową do Challengers.

Komentarze
2
Lainwoo
Gramowicz
Dzisiaj 06:58

Szczerze, akademia twierdzi że ścieżka zbyt wiele czerpie z poprzedniej? Ciekawie jak to się miało w przypadku Johna Williamsa i Gwiezdnych Wojen (SW: The Rise of Skywalker). Zresztą to ma być orginalna ścieżka dźwiękowa, a nie „nowa” - marketingowcy często mają wykładane czym jest oryginał, czymś niepowtarzalny, Hans Zimmer nie powtórzył tego co już dokonał przy pierwszej części, a zrobił jeszcze większe dzieło, które jest niepowtarzalne i ma unikatowy charakter. Ale w końcu to Amerykańska Akademia Filmowa, czego po niej można było się spodziewać...

Headbangerr
Gramowicz
Wczoraj 19:19

Akademia od dawna ceni bardziej politykę niż dobre kino, podobnie jak całe Hollywood. Nie ma się czym przejmować.