Użytkownicy konsol PlayStation borykają się z błędem, który nie pozwala uruchomić gry.
Aktualizacja: Na oficjalnym forum Blizzardapoinformowano, żestudio wspólnie z partnerami wykonało pewne czynności, które powinny „złagodzić problem”. Gracze, którzy wciąż napotykają na błąd związany z licencją, powinni natomiast zgłosić się bezpośrednio do deweloperów i dokładnie opisać sytuację, ponieważ twórcy cały czas badają sprawę.
Oryginalna wiadomość: Jeszcze w maju Blizzard zapewniał, że premiera Diablo 4 powinna przebiec bez większych problemów. Dziś w nocy nowa odsłona serii Diablo trafiła natomiast w ręce graczy, którzy zdecydowali się na kupno wersji Deluxe lub Ultimate. Niestety okazuje się, że nie wszyscy gracze mogli cieszyć się wspomnianą produkcją. Wśród poszkodowanych znaleźli się przede wszystkim użytkownicy konsol PlayStation 4 i PlayStation 5, którzy borykają się z błędem uniemożliwiającym uruchomienie gry.
Gracze PlayStation 4 i PlayStation 5 nie mogą uruchomić Diablo 4. Blizzard i Sony badają problem
Wczesny dostęp Diablo 4 ruszył o 1:00 czasu polskiego. Niestety spora część użytkowników PlayStation 4 i PlayStation 5 natrafiła na błąd 315306, któremu towarzyszył komunikat: „Nie znaleziono ważnej licencji Diablo 4”. W nocy problem pojawiał się również na innych platformach, ale najczęściej dotyka właśnie posiadaczy konsol Sony.
GramTV przedstawia:
Kilka godzin temu na oficjalnym profilu marki Diablo pojawił się wpis, w którym poinformowano, że deweloperzy zdają sobie sprawę z trudności, z którymi borykają się użytkownicy PlayStation 4 i PlayStation 5. Blizzard zapewnił, że „bada sprawę” i podzieli się z graczami dodatkowymi szczegółami, gdy uda się ustalić źródło problemu. Rozwiązania szuka również samo Sony.
Na koniec przypomnijmy, że oficjalna premiera Diablo 4 zaplanowana jest na 6 czerwca 2023 roku. Najnowsza odsłona popularnej serii dostępna jest natomiast na PC, PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One i Xbox Series X/S. Jeśli natomiast jesteście ciekawi naszej opinii na temat wspomnianej produkcji, to zapraszamy Was do recenzji: Recenzja Diablo IV - w Sanktuarium dziś nie zaśnie nikt…
Cześć, jestem Mikołaj i w gram.pl pracuję od 2020 roku. Zajmuję się głównie newsami, ale tworzę też różnego rodzaju quizy oraz zestawienia TOP 10. Prywatnie fan fantastyki i gier z dobrą fabułą.
Takie artykuły to klikalnośc,wiedzą że temat gorący, a problem był szybko rozwiązany ,więc w zasadzie jak by go nie było. Ludzie przychodzą i komentują i lamentują. Byle wojenkę prowadzić i hejcik. K.... masakra co internet zrobił z ludźmi. Zgnoic ,zabić,utopić w łyżce wody. Pamiętam początki internetu i czaty,fora. Ludzie nawet robili czatowe spotkania i bawili się dobrze. Teraz? Tragedia.
fenr1r
Gramowicz
02/06/2023 11:25
Muradin_07 napisał:
Ale wiesz, że nie wszystko wychodzi w przypadku testów czy też nawet dostępów recenzenckich? Inna kwestia jest taka, że to prawdopodobnie był bałagan związany z różnymi wersjami Diablo na serwerach Sony - czy to beta, czy to inne mają różne SKU i powodowało to małe zamieszanie. Inna kwestia jest taka, że udało się to bardzo szybko naprawić, więc zbyt dużo nie uciekło ;]
fenr1r napisał:
W sumie to nie byłby problem, gdyby ci ludzie nie zapłacili premium za wcześniejszy dostęp. Dla reszty dobrze, bo klienci z edycją Deluxe wydali swój hajs na bycie beta testerami. ;)
Ja to dobrze wiem, dlatego też bardzo rzadko kupuję gry na premierę. Na DIV poczekam z tydzień albo dwa aż kurz opadnie.
Natomiast nie ma co tutaj usprawiedliwiać Acti-Blizz, bo skoro kasuję premium za specjalne traktowanie klientów, to powinny zapewnić odpowiednią jakość usługi.
W sumie to nie byłby problem, gdyby ci ludzie nie zapłacili premium za wcześniejszy dostęp. Dla reszty dobrze, bo klienci z edycją Deluxe wydali swój hajs na bycie beta testerami. ;)
Ale wiesz, że nie wszystko wychodzi w przypadku testów czy też nawet dostępów recenzenckich? Inna kwestia jest taka, że to prawdopodobnie był bałagan związany z różnymi wersjami Diablo na serwerach Sony - czy to beta, czy to inne mają różne SKU i powodowało to małe zamieszanie. Inna kwestia jest taka, że udało się to bardzo szybko naprawić, więc zbyt dużo nie uciekło ;]