Coppola dobrze nie pokazał Megalopolis, a już zapowiada kolejny film

Francis Ford Coppola jest gotowy do realizacji swojego kolejnego filmu, a prace nad jego produkcją mają ruszyć wkrótce. Tym razem reżyser chce zaadaptować słynną powieść.

Reżyser Czasu apokalipsy planuje nowy film

Reżyser w rozmowie z The Telegraph ujawnił, że planuje adaptację powieści The Glimpses of the Moon autorstwa Edith Wharton. Film ma też po części inspirować się klasycznym obrazem z 1937 roku pt Naga prawda autorstwa Leo McCareya. Oba dzieła opowiadają o małżeństwach, które w przyjacielskiej atmosferze się rozstają. Później jednak odkrywają, że rozstanie jest trudniejsze, niż początkowo przypuszczali.

Coppola opisuje swój pomysł na adaptację powieści Wharton jako pełny „silnych elementów tanecznych i muzycznych”, dodając: „przerobiłem ją na bardzo ekscentryczne dzieło”. Warto wspomnieć, że jedynym musicalem, który Coppola stworzył, jest film Ten od serca z 1981 roku, który, dodajmy, nie spotkał się z uznaniem krytyków. Reżyser planuje kręcić film w Wielkiej Brytanii i Europie, korzystając z tradycyjnych źródeł finansowania, takich jak dotacje. Jak sam przyznaje: „jestem zadłużony”. Sytuacja ma związek z filmem Megalopolis, do którego produkcji Coppola dołożył z własnej kieszeni.

Najnowszy film autora Czasu apokalipsy, czyli wspomniane Megalopolis, na razie prezentowane był na festiwalu w Cannes oraz w Toronto. Film od samego początku boryka się z problemami. Najpierw za sprawą problemów z finansowaniem, później za sprawą problemów z dystrybucją, do tego doszły także nagłośnione przez Variety skandale obyczajowe oraz bardzo słabe recenzje krytyków. Film zostanie zaprezentowany szerokiej publiczności we wrześniu, natomiast polska premiera filmu odbędzie się 25 października.