Studio Avalanche postanowiło wyjaśnić kwestię mikropłatności w nadchodzącej produkcji osadzonej w uniwersum Harry’ego Pottera.
Studio Avalanche postanowiło wyjaśnić kwestię mikropłatności w nadchodzącej produkcji osadzonej w uniwersum Harry’ego Pottera.
Zgodnie z zapowiedziami na wczorajszym pokazie State of Play mieliśmy okazję zobaczyć obszerny gameplay z gry Hogwarts Legacy. Twórcy zaprezentowali sporo różnych elementów produkcji w tym m.in. walkę, rozwój i system personalizacji postaci czy też eksplorację. W jednym z fragmentów pokazano natomiast, jak bohater hoduje rośliny niezbędne do wytwarzania różnego rodzaju eliksirów. Nie byłoby w tym być może nic nadzwyczajnego, gdyby nie fakt, że nad sadzonką widoczny jest licznik czasu, który informuje, kiedy roślina będzie gotowa do użycia.
Wspomniany element sprawił, że część graczy zaczęła obawiać się, że w Hogwarts Legacy pojawią się różnego rodzaju mikrotransakcje, wpływające na rozgrywkę. Fani wyrażali swój niepokój m.in. na portalu społecznościowym Twitter, gdzie do całej sytuacji postanowił odnieść się Chandler Wood – menedżer ds. komunikacji w mediach społecznościowych w Avalanche Software.
„Widzieliśmy to pytanie i chcemy wyjaśnić tę sprawę. W Hogwarts Legacy nie ma mikropłatności” – zapewnia przedstawiciel studia Avalanche.
Wygląda więc na to, że gracze nie mają się o co martwić, a fanom uniwersum Harry’ego Pottera nie pozostaje nic innego, jak cierpliwie czekać na kolejne materiały i informacje dotyczące Hogwarts Legacy, a także liczyć, że produkcja nie zaliczy kolejnego opóźnienia.
Na koniec przypomnijmy, że Hogwarts Legacy zmierza na komputery osobiste oraz konsole PlayStation 4, PlayStation 5, Xbox One, Xbox Series X/S i Nintendo Switch. Zgodnie z zapowiedzią gra ma pojawić się na wymienionych platformach pod koniec bieżącego roku. Na ten moment nie znamy jednak dokładnej daty premiery produkcji.