Kingdom Come Deliverance 2 zalicza rewelacyjny start
Jak wspomnieliśmy wyżej, w ręce graczy trafiło już wyczekiwane Kingdom Come Deliverance 2. Okazuje się, że gra przyciągnęła masę zainteresowanych. Zgodnie ze statystykami serwisu SteamDB, na platformie Valve w najgorętszym momencie ostatnich 24 godzin jednocześnie grało nawet 159 tysięcy osób.
To oznacza, że tytuł prześcignął gry takie jak STALKER 2 (all-time peak na Steamie: 121 335) oraz Wiedźmin 3: Dziki Gon (all-time peak na Steamie: 103 329). Jest to też wynik znacznie lepszy niż w przypadku pierwszej odsłony serii, Kingdom Come Deliverance, która w szczytowym momencie przyciągnęła 96 069 użytkowników platformy. Sukces ten jest tym bardziej znaczący, że osiągnięto go w pierwszym dniu od premiery, co zwiastuje możliwość dalszego wzrostu liczby graczy w nadchodzących dniach – a weekend dopiero nadchodzi.
Porywające, napędzane fabułą RPG akcji z bogatym otwartym światem, osadzone w średniowiecznej Europie XV. wieku. Wyrusz w podróż o epickim rozmachu i − oczami młodego Henryka − przeżyj niedoścignioną średniowieczną przygodę. – brzmi opis gry.
Prawie zarwałem nockę, chciałem pograć pół godziny, wyłączyłem po 4 godzinach. Prolog praktycznie nie pozwala odejść od gry, a właściwą przygodę w otwartym świecie zaczynamy niemal dosłownie goło i wesoło. Ale jest super, choć niektórych może przytłoczyć duża ilość rozmów i nawał informacji usłyszanych np. w gospodzie, gdzie mamy przenieść worki z mąką. Jan Ptaszek zdążył mnie w międzyczasie srogo wk***ić, co świadczy o tym że to genialnie dopracowana postać.
Ogólnie - spełnienie marzeń graczy których zauroczyła część pierwsza.
Ja czekam na moda na sznapsy i lecimy. Weekend mnie nie ma dla nikogo :p
Hagan
Gramowicz
05/02/2025 09:48
Prawie zarwałem nockę, chciałem pograć pół godziny, wyłączyłem po 4 godzinach. Prolog praktycznie nie pozwala odejść od gry, a właściwą przygodę w otwartym świecie zaczynamy niemal dosłownie goło i wesoło. Ale jest super, choć niektórych może przytłoczyć duża ilość rozmów i nawał informacji usłyszanych np. w gospodzie, gdzie mamy przenieść worki z mąką. Jan Ptaszek zdążył mnie w międzyczasie srogo wk***ić, co świadczy o tym że to genialnie dopracowana postać.
Ogólnie - spełnienie marzeń graczy których zauroczyła część pierwsza.